Po wczorajszym wpisie dotyczącym udostępnienia obrazów i możliwości aktualizacji do nowej kompilacji Windows 10, pojawiły się pytania „czy warto”.
Odpowiedź w takich sytuacjach jak zwykle brzmi – to zależy. Zacznę od tego, z czym należy się liczyć:
- aktualizujemy na własne ryzyko, a sam proces instalacji nie musi się powieść. Możemy zostać z „rozgrzebanym” urządzeniem bez prostej możliwości naprawy,
- przed aktualizacją warto zrobić sobie USB recovery, który w razie potrzeby pozwoli szybko wrócić do 8.1. Niewykluczone jednak, że konieczny będzie clean install,
- nie trzeba instalować z plików ISO. Wystarczy ściągnąć plik .exe, który pozwoli nam przeprowadzić cały proces upgrade’u przez usługę Windows Update,
- w zależności od komputera, proces aktualizacji może potrwać od 10 minut do godziny, nie licząc pobierania aktualizacji, która waży prawie 3 GB,
- wielu użytkowników uskarżało się na problemy ze sterownikami grafiki, wydajnością czy zarządzaniem energii. Pamiętaj, że lepiej nie instalować tej wersji na swim głównym komputerze, szczególnie, jeśli potrzebujesz go do czegoś więcej niż rozrywki.
https://www.youtube.com/watch?v=9phebKc_DOs
Co z nowościami? Oto najważniejsze zmiany i nowe funkcje w kompilacji 9926 Windows 10 Technical Preview:
- Cortana na pulpicie. Bardzo podobna jak w Windows Phone, ale rówież zintegrowana z systemem plików i appkami systemowymi. Dostępna na razie tylko, jeśli ustawiony mamy region na USA i język systemu na Angielski (Stany Zjednoczone),
- nowe Start Menu. Połączenie klasycznego Menu Start z dynamicznymi kafelkami. W zależności od trybu pracy (tryb zwykły / tryb tabletowy), menu start jest klasyczne (część ekranu) lub zajmuje cały ekran,
- Continuum. Dzięki tej opcji, w zależności od tego czy mamy podpiętą klawiaturę, czy nie – zmieniać się będzie interfejs użytkownika – raz przystosowany do dotyku, a raz do myszki i klawiatury,
- nowe centrum ustawień. Zniknął klasyczny Panel sterowania i został zastąpiony, na razie prostym, centrum ustawień z przebudowanym, płaskim interfejsem,
- szybsze podłączanie peryferiów. Bezpośrednio w centrum powiadomień jest przycisk do zarządzania połączeniami audio/wideo przez Bluetooth czy Miracast. Wreszcie,
- nowe aplikacje Zdjęcia i Mapy. Uniwersalne appki ze zmienionym interfejsem, które pojawią się również na Windows 10 dla smartfonów. Głęboka integracja z Cortaną,
- Windows Store Beta. Nowy sklep. Na razie goły i niedopracowany graficznie, ale i tak wygląda to lepiej niż stary Windows Store, który nigdy nie zdobył mojego uznania,
- aplikacja Xbox. Na razie również okrojona z funkcji i surowa, ale pokazuje to, o czym mówił Phil Spencer – wszystko związane z Xboxem w jednym miejscu i możliwość streamingu gier z Xbox One.
Czego nie dostaniemy?
- Cortany po polsku,
- przezroczystego Menu Start z regulowaną wysokością i szerokością,
- aplikacji dotykowych pakietu Office.
Najważniejszy uwzględniony feedback:
- dodatkowe języki, w tym polski,
- pasek postępu przy instalowaniu aplikacji,
- zmiana zachowania dla kombinacji Alt+Tab,
- gesty gładzika – w tym gest trzema palcami (góra, dół i na boki),
- możliwość wyboru domyślnego folderu w Eksploratorze plików,
- możliwość wrzucania dotykowych aplikacji Modern na pełny ekran bez paska zadań.