System Windows 10 Mobile już od dawna straszy na cmentarzu porzuconych projektów mobilnych, ale zapieczeni użytkownicy takich modeli jak Microsoft Lumia 950 wciąż mogą korzystać z wybranych funkcji tych urządzeń. Wkrótce będzie to jeszcze trudniejsze.
Microsoft zrywa ostatnie powiązania z Windows 10 Mobile
System operacyjny, który miał stanowić realną konkurencję dla Androida oraz iOS, okazał się workiem bez dna, w który szefostwo Microsoftu przestało wrzucać pieniądze już lata temu. Wspominając platformy Windows Phone oraz Windows Mobile, Satya Nadella stwierdził ostatnio, że można było w ich sprawie zrobić więcej. Czasu jednak cofnąć się nie da. Cofnąć można jednak coś innego: dostęp ostatnich użytkowników smartfonów Microsoftu do mobilnego sklepu z aplikacjami.
Właśnie to, bez specjalnych ogłoszeń, dotknęło osoby używające zabytków pokroju Lumii 950. Nieliczni posiadacze smartfonów z Windows 10 Mobile zgłaszają, że nie da się przejść na stronę główną mobilnego Microsoft Store. Witryny poszczególnych aplikacji nie ładują się poprawnie, więc nie tylko nie da się ich pobrać, ale nawet zaktualizować.
Nie jest to niczym dziwnym. W gruncie rzeczy należało się tego spodziewać po ogłoszeniu zakończenia wsparcia dla tego systemu… w 2019 roku. To i tak niezwykłe, że gigant z Redmond do tego czasu utrzymywał otwartą furtkę dla użytkowników Win 10 Mobile, jeśli chodzi o dostęp do aktualizacji aplikacji. Dało się z tego korzystać, o ile deweloperzy umieszczali w sklepie pliki z poprawkami, co mogło być już dla nich kłopotliwe.
Zatwardziali „okienkowcy” są niezniszczalni
Teoretycznie można obejść powyższe ograniczenie i to na kilka sposobów. Sklep ponoć wznawia normalne działanie po zainstalowaniu najnowszej wersji aplikacji Microsoft Store, pobranej inną metodą – z pominięciem sklepu.
Właśnie w ten sposób radzili sobie pasjonaci przez ostatnie lata: korzystając z możliwości pobierania i instalowania apek bez łączenia się ze sklepem. Dla nich filozofia korzystania ze starszych Lumii nie zmieni się zbyt mocno.
Przez jakiś czas po porzuceniu działu mobilnego Nokii, Microsoft chciał powrócić na rynek urządzeń przenośnych za sprawą dwóch generacji Surface Duo. Próba ta, podjęta przez szefa produktów w firmie, Panosa Panay, okazała się mało udana. Kieszonkowe sprzęty z dwoma ekranami, działające na jednej z wersji Androida, nie stały się specjalnym hitem. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby w Redmond postawiono na smartfonach ostateczną kreskę, skupiając się wyłącznie na dostarczaniu na nie aplikacji.