Każdy kolejny przeciek na temat Meizu Pro 6 utwierdza nas w przekonaniu, że jest na co czekać. Co prawda musimy uzbroić się w cierpliwość, bowiem zadebiutuje on (najprawdopodobniej) dopiero za około pół roku, ale gdy już się to stanie, nikt nie powinien poczuć się zawiedziony.
W ostatnim czasie sukcesywnie dowiadywaliśmy się kolejnych rzeczy na temat Meizu Pro 6. Smartfon zostanie wyposażony, podobnie, jak Galaxy S7 Edge czy Vivo Xplay 5, w obustronnie zakrzywiony wyświetlacz (ale o rozdzielczości Full HD, czyli 1080×1920 pikseli), dodatkowo wykrywający siłę nacisku na wyświetlacz, czyli rozwiązanie znane m.in. z iPhone’ów 6S i 6S Plus. Płynne i szybkie działanie oraz zaawansowany multitasking umożliwi natomiast 6 GB pamięci operacyjnej – tyle samo, ile posiada wspomniany już Vivo Xplay 5.
Teraz natomiast dowiadujemy się, że jednostka centralna, jaka znajdzie się w Meizu Pro 6, to dziesięciordzeniowy procesor MediaTek Helio X25. Co ciekawe, będzie to również pierwszy smartfon na rynku, wyposażony w ten układ. SoC to owoc współpracy Tajwańczyków oraz Chińczyków i jest nieco ulepszoną wersją Helio X20 – „podkręcono” dwa najmocniejsze rdzenie oraz układ graficzny. Meizu dostało również wyłączność na jego stosowanie przez pierwsze miesiące, aby żaden konkurent nie mógł zdetronizować Pro 6.
Warto przy okazji przypomnieć, że poprzednik pracował dzięki Exynosowi 7420, stosowanego przez Samsunga we wszystkich zeszłorocznych flagowcach z linii Galaxy S6 oraz Galaxy Note 5. Swojego czasu Pro 5 nawet pokonał wszystkie ww. smartfony w rankingu szybkości benchmarku AnTuTu. Ciekawe, czy Pro 6, wyposażony w Helio X25, będzie mógł równać się z tegorocznymi high-endami Samsunga. Wszakże wielokrotnie słyszeliśmy, że Helio X20 daleko do Snapdragona 820 czy Exynosa 8890 – sam MediaTek poniekąd się do tego przyznał. Możemy mieć więc tylko nadzieję, że współpraca z Chińczykami okaże się sukcesem.
Jednak dzisiaj dowiadujemy się także innej, równie istotnej rzeczy. Jest to (częściowy) wygląd panelu tylnego Pro 6 – widzicie go też na zdjęciu wyróżniającym. Poprzednio pojawiła się plotka, że należy on do iPhone’a 7, jednak zdementował to jeden z wiceprezesów Meizu, Li Nan. Przy okazji napisał, że zepsuło to niespodziankę.