Rynek nieuchronnie się nasyca, a co za tym idzie, wzrosty sprzedaży smartfonów nie są już tak duże, jak kiedyś. Owszem, cały czas są osoby, które korzystają z „tradycyjnego” telefonu, jednak ich odsetek stale maleje. Użytkownicy również coraz rzadziej wymieniają swoje urządzenia. Jednak różnice pomiędzy mieszkańcami poszczególnych krajów i kwot przez nich przeznaczanych na zakup nowych sprzętów są całkiem „pokaźne”. Te i podobne ciekawostki zebrał w całość Kantar Worldpanel.
W Stanach Zjednoczonych i tzw. Europejskiej Wielkiej Piątce 91% mieszkańców posiada telefon komórkowy. W zurbanizowanych częściach Chin odsetek ten jest jeszcze większy i wynosi aż 97%. Jeśli chodzi natomiast o same smartfony, to liczby wyglądają odpowiednio: 65%, 74% i 72%.
Większość osób korzystających z „tradycyjnych” telefonów nie chce wymieniać ich na smartfony. Producenci jednak biorą sobie za punkt honoru, aby ich do tego przekonać. Natomiast tych, którzy już go posiadają, trzeba namówić, aby wymienili go na nowszy, bardziej zaawansowany model.
Nie jest to jednak tak łatwe, jak mogło by się wydawać. Dla przykładu, w Niemczech 79% użytkowników „tradycyjnych” telefonów wydało na nie mniej niż 60 euro, podczas gdy tylko 19% posiadaczy smartfonów przeznaczyło na zakup taką kwotę [jednak musiał to być naprawdę kiepski sprzęt – dopisek autora]. Uśredniona kwota, jaką poświęcają kupujący, nabywając nowe urządzenie wynosi 57 euro dla „tradycyjnych” telefonów i 276 euro dla smartfonów.
Jednak, jak wspomniałem powyżej, większość użytkowników coraz rzadziej decyduje się na wymianę. Doskonale obrazuje to poniższa tabela. Widać, że jedynie mieszkańcy Chin oraz Włoch robią to częściej w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Równie ciekawie prezentują się dane na temat kwot, przeznaczanych na ten cel. W Stanach Zjednoczonych aż 48% zakupionych smartfonów miało wartość powyżej 500 dolarów. Jest to o 9% procent więcej względem 2014 roku. W pięciu przywoływanych krajach europejskich odsetek ten wyniósł „zaledwie” 27% (wzrost o 6%).
Brak niestety danych odnośnie Chin, jednak patrząc na poniższe zestawienie można wywnioskować, że również tam (mowa oczywiście o terenach miejskich) mieszkańcy nie szczędzą pieniędzy na nowy smartfon.
Dodatkowo dowiadujemy się, że we wszystkich trzech przypadkach największą popularnością cieszy się Apple oraz Samsung (w różnych konfiguracjach). Trzecie miejsce przypadło w każdym przypadku komuś innemu. W Stanach Zjednoczonych jest to Motorola, w europejskiej Wielkiej Piątce Sony, zaś w zurbanizowanych Chinach Huawei (akurat na drugiej lokacie, przed Samsungiem).
Analitycy pokusili się również o prognozę, jak będzie wyglądać rynek smartfonów w całym 2016 roku. Otóż ich zdaniem 48% mieszkańców pięciu przywoływanych państw europejskich wymieni do końca roku swoje urządzenie na nowe. W Stanach Zjednoczonych będzie to 46%, zaś w zubranizowanych Chinach zaledwie 28%. O preferowanych markach informuje powyższe zestawienie.
Źródło: Kantar Worldpanel