CD Projekt RED należą się podwójne brawa. Pierwsze za fakt, że tajemnica dotycząca zapowiedzi Wiedźmina 4 została zachowana do ostatniej sekundy przed The Game Awards 2024. Drugie za zwiastun, który prezentuje się fenomenalnie.
Co pokazuje trailer Wiedźmin 4?
Cały film trwa sześć minut i powstał we współpracy z kultowym polskim studiem Platige Image. Na samym początku dowiadujemy się także, że całość została wyrenderowana na Unreal Engine 5 na niezapowiedzianej jeszcze karcie graficznej Nvidii.

Przechodząc jednak do głównej treści – najlepszym sposobem na zaprezentowanie Wiedźmina jest oczywiście krótka historia, gdzie głównym motywem jest zabijanie potworów. Zanim dojdzie do starcia, czeka nas zaskoczenie związane z tym, kto został głównym bohaterem gry.
Wszystko wskazuje bowiem na to, że tym razem wcielimy się w rolę Cirilli Fiony Elen Riannon, księżniczki Cintry, nosicielki genu Starszej Krwi, wiedźminki Cechu Wilka – dla najbliższych po prostu Ciri.
Oczywiście nie jest to świat baśniowych istot, gdzie za krokami protagonisty wyrastają kwiatki, a każda misja kończy się dobrze. Finał historii opowiedzianej w trailerze wpisuje się zatem w uniwersum i jest częściowo przewidywalny. Zresztą, przekonajcie się o tym sami.
Pierwsze wnioski
CD Projekt RED ma teraz niełatwe zadanie – zakończenie Wiedźmina 3 przewidywało bowiem dla Ciri kilka różnych ścieżek. Czy Jaskółka na szlaku to jedyny kanoniczny ciąg wydarzeń, czy może twórcom uda się wybrnąć z tej sytuacji?
Zagorzali fani Wiedźmina zauważą natomiast pewną ciekawostkę – protagonistka przed walką najwidoczniej postanawia nieco wzmocnić się eliksirem. Ciri nie przeszła jednak w przeszłości próby traw. Obrana przez zwiastun ścieżka sugeruje zatem, że bohaterce udało się w pełni przejść wiedźmiński trening.
Chciałoby się napisać coś więcej, lecz na ten moment to wszystko, co otrzymaliśmy od CD Projekt RED. Data premiery, strzępki gameplayu czy jakiekolwiek informacje oprócz tego, co zobaczyliśmy na zapowiedzi, pozostają tajemnicą studia. Na szczęście zespół jakiś czas temu przyznał, że zapowiedział Cyberpunka 2077 za wcześnie, więc jest szansa, że na Wiedźmina 4 nie będziemy czekać siedem lat.