Asystent Google przebojem wdarł się na nasz rodzimy rynek. To pierwsza taka usługa, która obsługuje język polski, więc nikogo nie powinno dziwić, że zainteresowanie nią było w pewnym momencie bardzo duże. Co ważne, producent cały czas poszerza zakres możliwości Asystenta, a kolejna nowość może przysporzyć mu jeszcze więcej zwolenników.
Asystent już niebawem powinien wpłynąć na jeszcze szersze wody. Mówi się o szerokim połączeniu z przeglądarką Google Chrome, a sieć obiegła właśnie plotka, wedle której w opracowaniu jest aktualizacja, która ma znacząco rozbudować zakres odpowiedzi wizualnych. Niejako „przy okazji” dostaniemy też odświeżone formatowanie oraz nieco przebudowane menu kart, choć w tym przypadku trudno będzie mówić o wielkiej rewolucji.
Mówi się, że internet staje się coraz bardziej obrazkowy. Ludzie coraz cieplej patrzą na treści, które obsadzone są grafiką, która wypiera typową komunikację tekstową. Bez względu na to, czy zgadzamy się z takim rozwojem sieci czy nie, ten zdaje się być już niemal stanem faktycznym. Google również postawi na taką formę wyświetlania danych w Asystencie. Poza wyświetleniem linków z tekstowymi wynikami wyszukiwania, większą rolę będą odgrywać teraz obrazy, choć nie do końca wiadomo, jak firma z Mountain View pogodzi te dwa – z założenia zupełnie różne względem siebie – formaty.
Serwis źródłowy sugeruje też, że Asystent będzie nieco cieplej patrzył na reklamy w wynikach wyszukiwania. Elementy, do których udało się dotrzeć serwisowi 9to5Google sugerują też dodanie filtrów oraz „karuzeli grafik”, które będzie można przewijać od lewej do prawej. Spodziewamy się też rozbudowanej funkcji zakładek, próbnika barw HEX oraz poziomicy. Aktualizacja ma rozpocząć się już niebawem, najpewniej jeszcze przed Google I/O, które odbędzie się między 7 a 9 maja.
Czy właśnie na taki rozwój Asystenta liczycie? A może chcielibyście, aby program postawił nacisk na jakieś inne funkcje? Dajcie znać w komentarzach ;)
źródło: 9to5Google