Znikające wiadomości to ani wynalazek WhatsAppa, ani nie pojawiają się w tej aplikacji po raz pierwszy. Co więc zmienia najnowsza aktualizacja komunikatora?
Znikające wiadomości ujarzmione
Samousuwające się wiadomości od samego początku były domeną komunikatora Signal. To od tej aplikacji deweloperzy innych programów uczyli się, jak wykorzystać takie rozwiązanie w praktyce. Twórcy WhatsAppa pojmowali różne jego aspekty dość wolno.
Znikające wiadomości wprowadzono do WhatsAppa w ubiegłym roku. Nie tak dawno taka sama opcja zaczęła pojawiać się podczas udostępniania zdjęć i filmów. Wyparowują one od razu po jednorazowym wyświetleniu.
Teraz WhatsApp oddaje w ręce użytkowników większą kontrolę nad wiadomościami – możemy zdecydować o tym, jak długo wiadomość ma pozostać w pamięci apki. Domyślnie ustawiona opcja sprawia, że komunikaty znikają, a my jesteśmy w stanie wybierać spośród kilku czasów ich zachowania.
Istnieje opcja zastosowania preferowanej wersji znikających wiadomości domyślnie we wszystkich czatach. Od momentu jej włączenia wszystkie wiadomości w rozmowach, w których biorą udział dwie osoby, będą znikać po określonym czasie. Można ją także aktywować w czatach grupowych – oczywiście będzie obowiązywać od momentu włączenia.
Miło widzieć, że WhatsApp zabiera się za dopieszczanie funkcji, które w założeniach mają chronić naszą prywatność. Choć program nie ma najlepszej prasy pod tym względem, to będąc zmuszeni korzystać z apki należącej do grupy Meta (w której znajduje się także Facebook, Instagram i Messenger), dobrze jest mieć kilka dodatkowych opcji do wyboru.
Gdybyście chcieli dowiedzieć się kilku dodatkowych rzeczy na temat znikających wiadomości, znajdziecie je tutaj.