Personalizowane postacie w stylu jak z animacji dostępne są już w wielu aplikacjach, w tym tych, które znajdują się pod parasolem konsorcjum Meta. Z tego też powodu lądują w WhatsAppie.
WhatsApp wprowadza awatary
Możliwość tworzenia konfigurowalnych naklejek w aplikacjach social media powoli ewoluowała z pojedynczych programów pokroju Bitmoji, którym od lat posługuje się Snapchat, po stan dzisiejszy, gdzie prawie każdy komunikator, a także wielu producentów smartfonów, mają osobne narzędzia temu przeznaczone.
W tym momencie własne wersje awatarów ma zarówno Apple, jak i Samsung, w których nazywają się odpowiednio Memoji i AR Emoji. W smartfonach koreańskiego producenta wystarczy wywołać odpowiednią funkcję z poziomu klawiatury systemowej. Bardzo podobna opcja trafiła też do TikToka.
WhatsApp sięga po sprawdzone rozwiązanie – wspólne dla aplikacji Meta, wykorzystywane w serwisach Facebook i Instagram, oraz stanowiące element reprezentacji użytkowników w Metaverse.
Jak to działa?
Kiedy określimy już, jak ma prezentować się nasz cyfrowy wizerunek, można go będzie wykorzystać jako zdjęcie profilowe w komunikatorze, a także wrzucać do konwersacji w postaci jednej z 36 automatycznie tworzonych przy tej okazji naklejek, odpowiadających za odzwierciedlenie różnych reakcji i odczuć.
Funkcję udostępniono testowo wybranym użytkownikom już w październiku. Teraz przyszedł czas na jej powszechne wdrożenie. Jak przekazuje komunikat na blogu WhatsAppa, odpowiednia aktualizacja będzie rozprowadzana u użytkowników komunikatora już od dziś.
Firma zapowiada, że będzie dbać o rozwój awatarów i z czasem dostępne staną się dodatkowe funkcje i możliwość zwiększenia szczegółowości tworzonych postaci, na przykład za pomocą udoskonaleń w zakresie doboru oświetlenia, cieniowania, lepszych tekstur fryzur i tak dalej.