W październiku 2016 roku Xiaomi zupełnie niespodziewanie zaprezentowało model Mi Mix. Równie nieoczekiwanie smartfon wywarł ogromny wpływ na ówczesny segment inteligentnych telefonów i znalazł wielu naśladowców. W tym roku wyglądamy premiery Mi Mix 4, tym bardziej, że Lei Jun (założyciel marki) zadeklarował, że warto czekać na ten sprzęt.
Do tej pory pamiętam, jak wielkim zaskoczeniem była dla mnie i całej branży premiera Xiaomi Mi Mix. Co prawda jeszcze przed oficjalną prezentacją Mi Note 2, producent zapowiadał „niespodziankę”, ale nikomu nie przyszło do głowy, że może się nią okazać „bezramkowy” smartfon, który w tamtym okresie był czymś nowym i nieznanym dla większości przeciętnych użytkowników. Mało kto bowiem słyszał wtedy o podobnych urządzeniach Sharpa z serii Aquos.
Od tamtej pory na rynku zadebiutowały jeszcze Mi Mix 2, Mi Mix 2S, Mi Mix 3 i Mi Mix 3 5G. W przypadku ostatniej, wciąż najnowszej generacji zaszły jednak poważne zmiany, bowiem Xiaomi postawiło w niej na rozsuwaną ręcznie konstrukcję. Jednocześnie Mi Mix 3 5G jest pierwszym i na razie jedynym smartfonem marki z modemem 5G.
Czas jednak mija i z coraz większą niecierpliwością wyczekujemy premiery Mi Mix 4. I chociaż nadal nie wiemy, kiedy smartfon oficjalnie zadebiutuje, to Lei Jun postanowił zapewnić wszystkich zainteresowanych, że warto na nią czekać. To odważna deklaracja, patrząc przez pryzmat tego, jak szybko zmieniają się inteligentne telefony i stale pojawiających się nowych rozwiązań, które można zastosować na ich pokładzie.
Szczególnie że poprzeczkę bardzo wysoko ustawiły już Xiaomi Mi 9 i Mi 9T Pro. Lei Jun określa jednak serię Mi Mix jako rodzinę flagowców o wyjątkowym designie i poletko do eksperymentów oraz stosowania niespotykanych nigdzie indziej rozwiązań.
Można się więc spodziewać, że Xiaomi Mi Mix 4 rzeczywiście pozytywnie zaskoczy (o ile wcześniej wszystkiego nie zdradzą przecieki) i producent zastosuje w nim innowacje, którymi pochwalił się w ostatnim czasie, na przykład wparcie dla super szybkiego ładowania o mocy 100 W.
*Na zdjęciu tytułowym Xiaomi Mi Mix 3 (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Miłosza)
Źródło: MyDrivers