W skrócie: Windows 9 dla ARM i nagrzewający się Surface

Tym razem krótko o następcy Windowsa RT i Windows Phone oraz o problemach Surface Pro 3 z nagrzewaniem się, na temat których ostatnio powstało wiele nieporozumień.

Zaczynamy od Windowsa dla procesorów ARM. Według najnowszych doniesień, następca Windows RT i Windows Phone pojawi się w wersji testowej już na początku roku 2015. System będzie zoptymalizowany nie tylko dla urządzeń takich jak Surface RT czy Surface 2 ale też dla dotychczasowych urządzeń Windows Phone. Nie wiemy jednak które modele będą wspierane – szczególnie problematyczna może być popularna Lumia 520, która nie grzeszy mocną specyfikacją. Aktualizując system otrzymamy go oczywiście za darmo dla urządzeń mobilnych. Wiele jednak wskazuje na to, że posiadacze licencji dla komputerów stacjonarnych czy laptopów nie koniecznie dostaną darmowy update. Na oficjalne stanowisko będziemy musieli poczekać do 30 wrześnie, kiedy to Microsoft planuje prezentację nowej wersji Windowsa.

Surface_WinRT_64GB_7ZR-00002_mnco

Ostatnio w plotkarskich blogach technologicznych masowo pojawiały się wpisy o przegrzewaniu się tabletu Surface Pro 3 w wersji z procesorem Core i7. Nie pisaliśmy o tym, chcąc najpierw zdiagnozować i poprawnie opisać ten problem. Po dwóch dniach sprawa jest jasna. Winowajców jest dwóch – jeden z nich jest pierwotny, drugi wtórny. I nie jest to wada konstrukcyjna, tak jak wielu próbowało sugerować. Zacznę od tego, że pracując w normalnym trybie, bardzo ciężko podczas codziennych zadań obciążyć CPU w zakresie 80-100% o ile nie gra się w zasobożerne gry. Niektórzy blogerzy pisali, że problem powodują procesy Windows Installer Module oraz Windows Installer Module Worker, które losowo włączają się pożerając wszystkie zasoby. Jest to jedynie połowiczna prawda. Owszem, Windows po ostatniej aktualizacji ma z tym problem, ale dotyczy (a właściwie może dotyczyć) on WSZYSTKICH urządzeń z Windows 8.1 August Update, a nie tylko Surface Pro 3 w wersji z i7. Procesy te (systemowe) mają trochę inny priorytet niż procesy aplikacji firm trzecich, stąd inne ich kolejkowanie i przydzielanie czasu procesora. Microsoft nie jest bez winy – błąd w oprogramowaniu uruchamiającym „awaryjny tryb przegrzania” spowodował, że czarny ekran z termometrem pojawiał się zbyt wcześnie, w sytuacji kiedy procesor tak naprawdę mógł dalej pracować i nie wymagał nagłego „odcięcia”. Dodatkowo, działo się to tylko przy restarcie, a nie regularnej pracy urządzenia. Zmieszczenie Core i7 w 9 mm grubości było ogromnym wyzwaniem i od początku było wiadomo, że będzie się to wiązać z większym lub mniejszym zjawiskiem „throttlingu”, czyli dławienia taktowania procesora przy przedłużonym maksymalnym obciążeniu. Poprawka systemowa rozwiązująca ten problem ma pojawić się wraz z najbliższą aktualizacją, czyli najprawdopodobniej we wtorek. Podsumowując – duża wpadka wizerunkowa Microsoftu i linii Surface, ale nie ma powodów do paniki, bo problem jest czysto programowy.