Z czym kojarzy się niewielki SUV, który przeznaczony jest głównie do jazdy po mieście? Raczej nie z osiągami, które zawstydzą niejedno BMW. Poznajcie Volvo EX30.
Nowy, najmniejszy przedstawiciel elektrycznej rodziny Volvo
Szwedzi widzą swoją przyszłość w napędach lokalnie bezemisyjnych, przede wszystkim w bateryjnych elektrykach (BEV). Docelowo firma chce zrezygnować z silników spalinowych. Oczywiście, aby zrealizować te ambitne założenia, potrzebne są nowe, w pełni zelektryfikowane samochody.
Producent oferuje już trzy elektryki pod marką Volvo – XC40 Recharge, C40 Recharge i niedawno pokazany, skomputeryzowany do granic możliwości EX90. Dziś do tej rodziny dołącza model EX30 i mimo iż jest tym najmniejszym, to z pewnością nie można mu odmówić topowych osiągów. Długość wynosi 4,23 m, szerokość to 1,84 m (bez lusterek), a wysokość – 1,54 m.
O Volvo EX30 mogliśmy usłyszeć już wcześniej, gdy Szwedzi opublikowali oficjalną zapowiedź. Natomiast teraz odbyła się premiera, a my poznaliśmy sporo interesujących szczegółów.
Naprawdę sporo mocy
Volvo EX30, zależnie od wybranej wersji, oferuje różny zasięg, moc, a nawet właściwości jezdne (napęd RWD lub AWD). Klienci będą mogli wybierać pośród następujących wariantów:
- Single Motor – jeden silnik elektryczny umieszczony z tyłu, moc 272 KM, 5,7 s w sprincie 0-100 km/h, napęd RWD, akumulator 59 kWh, 344 km zasięgu według WLTP,
- Single Motor Extended Range – jeden silnik elektryczny umieszczony z tyłu, moc 272 KM, 5,4 s w sprincie 0-100 km/h, napęd RWD, akumulator 69 kWh, 480 km zasięgu według WLTP,
- Twin Motor Performance – dwa silniki elektryczne (pierwszy z tyłu, drugi z przodu), moc 428 KM, 3,6 s w sprincie 0-100 km/h, napęd AWD, akumulator 69 kWh, 460 km zasięgu według WLTP.
Uwagę z pewnością zwraca najmocniejsza wersja Volvo EX30, która ma osiągać pierwszą „setkę” w czasie porównywalnym do najszybszych BMW i Mercedesów. Trzeba przyznać, że nastały interesujące czasy dla kierowców, którzy lubią pokazać osiągi swoich drogich i sportowych aut spod świateł – dziś może ich pokonać niepozorny, mały SUV. Prędkość maksymalna nowego modelu Volvo została ograniczona do 180 km/h.
W przypadku szybkich ładowarek DC maksymalna moc ładowania wynosi 153 kW, co według zapewnień producenta ma pozwolić na uzupełnienie energii od 10 do 80% w czasie 26,5 minuty. Warto podkreślić, że dotyczy to wariantu z większym akumulatorem. Model z mniejszym przyjmuje maksymalnie 134 kW.
Spory ekran i Android na pokładzie
Na środku deski rozdzielczej znalazł się spory, 12,3-calowy ekran. Stanowi on centrum systemu infotainment, czyli Android Automotive. Podstawowa nawigacja to więc Mapy Google, a porozmawiać możemy z Asystentem Google. Volvo EX30, prawdopodobnie wzorem Tesli Model 3, nie ma wskaźników tuż za kierownicą. Zamiast tego prędkość wyświetlana jest na wspomnianym przed chwilą, centralnym ekranie.
Wypada jeszcze wspomnieć, że to pierwszy samochód Szwedów, wyposażony w najnowszą generację Park Pilot Assist. Volvo EX30 może obsługiwać wszystkie rodzaje miejsc parkingowych, w tym równoległe, prostopadłe i ukośne, dzięki czemu parkowanie w ciasnych miejscach ma być dziecinnie proste. Nie zabrakło też innych systemów wspierających kierowcę – mamy chociażby aktywny tempomat.
Dowiedzieliśmy się jeszcze, że w planach jest wariant Cross Country, który ma charakteryzować się trochę lepszymi właściwościami terenowymi. Ma on zadebiutować w przyszłym roku. Wracając do podstawowego EX30, producent poinformował, że jego cena ma startować od 36000 euro w Europie.