Niedrogi samochód elektryczny Volkswagena to coś, o czym mówi się w branży motoryzacyjnej już od dłuższego czasu. Niemiecki producent właśnie poinformował, że faktycznie takie auto powstanie, a także zdradził kilka ważnych szczegółów.
Volkswagen zamierza zelektryfikować Europę
W ofercie koncernu Volkswagen znajdziemy już całkiem sporo samochodów w pełni elektrycznych. Pod marką Volkswagen mamy kilka modeli z rodziny ID., jak chociażby nietuzinkowego ID. Buzza czy całkiem udanego ID.7. Skoda sprzedaje elektrycznego Enyaqa, Cupra ma zadziorny model Born, a Porsche i Audi mogą pochwalić się BEV-ami, które nie tylko szybko jeżdżą, ale też szybko się ładują.
Obecnie jednak koncern nie ma samochodu elektrycznego, który mógłby dotrzeć do naprawdę szerokiego grona potencjalnych odbiorców. Podstawowe BEV-y kosztują podobnie, jak Tesla Model 3 czy Model Y – nie jest to wysoka cena, ale prawdziwie tanio też nie jest. Brakuje po prostu auta dla ludu. W niedalekiej przyszłości ma to się zmienić.
Jak już wspomniałem na początku, plotki na temat niedrogiego samochodu elektrycznego Volkswagena możemy usłyszeć od dłuższego czasu. Pojawiły się nawet niezbyt optymistyczne zapowiedzi. Najwidoczniej teraz firma postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości. Tańszy BEV powstanie, a jednym z celów ma być elektryfikacja Europy.
Obietnica naszej marki brzmi: mobilność elektryczna dla każdego. Realizujemy ją w grupie marek Core. Pomimo atrakcyjnej ceny nasze pojazdy wyznaczą standardy w segmencie entry pod względem technologii, designu, jakości i doświadczeń klienta. Thomas Schäfer, prezes zarządu marki Volkswagen, odpowiedzialny także za grupę marek Core
Jedną z głównych zalet ma być przystępna cena
Prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z niewielkim, miejskim autem, aczkolwiek niewykluczone, że jego zasięg będzie całkiem akceptowalny. Oczywiście nie należy nastawiać się na jakiekolwiek świetne wyniki pod tym względem, ale tragicznie raczej nie będzie. Do tego może dojść przyjemny design i trochę nowoczesnych technologii na pokładzie.
Volkswagen poinformował, że samochód zostanie wprowadzony przez grupę marek core, a jego cena ma wynosić 20 tys. euro (około 85 tys. złotych). Warto podkreślić, że nowy BEV ma być produkowany w Europie – jak chwali się sam koncern, będzie to auto „z Europy dla Europy”. Jego premiera planowana jest na 2027 rok.
Przyszłość jest elektryczna. Aby elektromobilność stała się powszechna, potrzebne są atrakcyjne pojazdy, zwłaszcza w segmencie entry. Obietnica naszej marki brzmi: mobilność elektryczna dla każdego. Realizujemy ją w grupie marek Core. Pomimo atrakcyjnej ceny nasze pojazdy wyznaczą standardy w segmencie entry pod względem technologii, designu, jakości i doświadczeń klienta. Zadanie to stało się jeszcze trudniejsze ze względu na rosnące koszty energii, materiałów i surowców. Jedno jest pewne: mobilność elektryczna z Europy dla Europy może odnieść sukces tylko przy wsparciu politycznym i konkurencyjnych warunkach ramowych. Thomas Schäfer
Niemcy dodają jeszcze, że w planach są dwa nowe samochody kompaktowe: jeden pod marką Volkswagen, drugi pod marką Cupra. Do tego mają dojść dwa małe SUV-y – jeden z logo Skody, drugi z Volkswagena. Wszystkie cztery pojazdy będą produkowane w Hiszpanii, a także mają być dostępne w niskich cenach.