Do oferty największego niemieckiego producenta samochodów wkrótce dołączy w pełni elektryczny model Volkswagen ID.6. Jego zaletą może okazać się m.in. przestrzeń w środku, która pozwoli na wspólny wyjazd większej rodziny.
Kolejny przedstawiciel rodziny ID.
Volkswagen coraz wyraźniej stawia na rozwój samochodów w pełni elektrycznych. Należy zaznaczyć, że w przypadku modeli ID. nie mamy do czynienia z po prostu zelektryfikowanymi wersjami aut spalinowych. Każdy z nich od początku miał być elektrykiem, opartym na zupełnie nowej platformie MEB.
Klienci mogą już wybierać spośród dwóch modeli. Pierwszy z nich, czyli ID.3, uznawany jest za elektrycznego odpowiednika popularnego Golfa. Natomiast drugi, oznaczony jako ID.4, należy do popularnego segmentu mniejszych SUV-ów. Oczywiście to dopiero początek elektryfikacji oferty, która wkrótce zostanie uzupełniona o większe samochody – Volkswagen ID.6 X i ID.6 CROZZ.
Początkowy cel to rynek chiński
W ciągu ostatnich lat klient z Państwa Środka stał się naprawdę ważny dla niemieckich firm motoryzacyjnych. Widać to zarówno po wzornictwie wielu aut, również tych dostępnych w Europie, a także po licznych premierach. Przykładowo, Volkswagen ID.6 początkowo pojawi się właśnie w Chinach.
Producent pochwalił się już pierwszymi grafikami, które zdradzają wygląd linii nowego elektryka, ale nie poznaliśmy jeszcze danych dotyczących osiągów. Według nieoficjalnych źródeł, Volkswagen ID.6 ma zapewnić zbliżoną moc do ID.4, czyli kierowca otrzyma około 200 KM w standardowym wariancie. Pojawić ma się jeszcze mocniejsza wersja z dwoma silnikami elektrycznymi, która zapewni około 300 KM i napęd na wszystkie koła. Dodatkowo, samochód pomieści do 7 osób.
Jak przed chwilą wspomniałem, Volkswagen ID. 6 zadebiutuje w Chinach. Niewykluczone jednak, że później elektrycznego SUV-a będzie można również kupić w Europie i USA, co wcześniej przyznał sam Volkswagen w odpowiedzi udzielonej dla serwisu Automotive News.
Warto dodać, że firma ma bardzo ambitne plany dotyczące elektromobilności na 2021 rok. Łącznie koncern zamierza dostarczyć na rynek 450 tys. zelektryfikowanych pojazdów, czyli ponad dwa razy więcej niż w poprzednim roku. Około 300 tys. samochodów będzie opartych na platformie MEB, zaprojektowanej z myślą o elektrykach. Do tego należy doliczyć około 150 tys. hybryd.
