Coraz trudniej wyróżnić się na tle konkurencji. Nowe smartfony pojawiają się jeden za drugim i są tak bardzo do siebie podobne, że nawet wprawny obserwator rynku może się pogubić. Vivo Y71 będzie jednym z wielu, gdyż dosłownie niczym się nie wybija na tle bezpośrednich rywali. U operatorów powinien jednak sprzedawać się jak ciepłe bułeczki.
Podejrzewam, że spora część z Was, która uważnie śledzi rynkowe trendy, bez zająknięcia wyrecytowałaby specyfikację Vivo Y71 i bardzo by się nie pomyliła. Smartfon oferuje bowiem klasyczny zestaw parametrów dla budżetowca. Urządzenie wyposażono w wyświetlacz TFT o przekątnej 5,99 cala, proporcjach 18:9 (2:1) i rozdzielczości HD+, tj. 1440×720 pikseli, co przekłada się na 268 ppi. Jego sercem jest czterordzeniowy (4x ARM Cortex-A53; 28 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 425 1,4 GHz z układem graficznym Adreno 308. Do kompletu są 3 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 256 GB.
Vivo Y71 ma też pojedynczy aparat główny o rozdzielczości 13 Mpix na tyle i pojedynczą kamerkę 5 Mpix na przodzie. Nigdzie natomiast nie widzę czytnika linii papilarnych, ale nie sądzę, żeby zabrakło systemu rozpoznawania twarzy. Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 8.1 Oreo, a energię do działania dostarcza mu niewymienny akumulator o pojemności 3285 mAh. Całość ma wymiary 155,87×75,74×7,8 mm i waży 150 gramów.
Vivo Y71 dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i Rose Gold. Jego cenę ustalono na 1098 juanów, tj. równowartość ~560 złotych. Smartfon pojawi się też w ofercie operatora China Telekom i klienci z mniejszym budżetem powinni kupować go jak ciepłe bułeczki, gdyż Vivo jest bardzo popularne w Chinach.
Źródło: TENAA, China Telekom przez SlashLeaks