Vivo Pad 3 zapowiada się na świetny tablet za wcale nie takie duże pieniądze. Po raz kolejny możemy tylko żałować, że producent zdecydował się na opuszczenie naszego rynku – znów omija nas kawał ciekawego sprzętu.
Tablet Vivo Pad 3 – specyfikacja już nie Pro, ale wciąż wyśmienita
W marcu na rynku pojawił się Vivo Pad 3 Pro – iście topowy tablet wyposażony w niezwykle wydajny procesor MediaTek Dimensity 9300. Teraz dołącza do niego nowy model, pozbawiony dopisku Pro. Choć już nie flagową, wciąż może pochwalić się świetną specyfikacją.
Sercem urządzenia jest bardzo dobry procesor Qualcomm Snapdragon 8s Gen 3 – ten sam, który napędza wprowadzone niedawno do sprzedaży smartfony Realme GT 6, Motorola Razr 50 Ultra czy Poco F6. Producent dorzuca do tego jeszcze 8 lub 12 GB szybkiej pamięci RAM (LPDDR5x) oraz maksymalnie 512 GB pamięci masowej w formacie UFS 4.0.
Nie tylko wydajność jest jednak mocną stroną tego modelu. Może on także pochwalić się nieco ponad 12-calowym wyświetlaczem LCD o rozdzielczości 2800×1968 pikseli i częstotliwości odświeżania 144 Hz. Jego maksymalna jasność mogłaby być nieco większa, ale ostatecznie 650 nitów w tablecie to i tak nie jest zły wynik.
Wewnątrz urządzenia znalazło się także miejsce dla akumulatora o pojemności 10000 mAh. Użytkownicy będą mogli ładować go z mocą 44 W, dzięki czemu uzupełnianie energii powinno odbywać się dość szybko. Dopełnieniem specyfikacji są dwa aparaty (8 Mpix z tyłu i 5 Mpix z przodu), układ 6 głośników, moduły Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.4 oraz system Android 14 z nakładką OriginOS 4.
Cena i dostępność (a właściwie jej brak)
Aktualnie tablet Vivo Pad 3 dostępny jest w przedsprzedaży – wyłącznie w Chinach. Pierwsi użytkownicy otrzymają zaś swoje urządzenia na początku lipca. Ceny poszczególnych wariantów przedstawiają się następująco:
- 8/128 GB – 2499 juanów (równowartość ~1390 złotych),
- 8/256 GB – 2799 juanów (~1550 złotych),
- 12/256 GB – 3099 juanów (~1720 złotych),
- 12/512 GB – 3399 juanów (~1880 złotych).
O oficjalnej premierze urządzenia na polskim rynku można zapomnieć, ale może uda się go kupić w inny sposób. Ewentualnie można także rozejrzeć się za bliźniaczym modelem Iqoo Pad 2, choć on także poza Chiny raczej nie wyjdzie.