Zdaje się, że jesteśmy świadkami ogromnej zmiany w podejściu producentów do kwestii wsparcia. Kolejny zapowiedział bowiem udostępnianie aktualizacji dla swoich (wybranych) smartfonów przez dłuższy okres. Co obiecało swoim klientom Vivo?
Osoby, które kupują urządzenia z Androidem, mają uzasadnione prawo narzekać na politykę wydawania aktualizacji dla nich. Wielu producentów wciąż traktuje tę kwestię po macoszemu, podczas gdy Apple udostępnia nowe wersje iOS nawet iPhone’om z kilkuletnim stażem na rynku. Na szczęście coś się w końcu zmienia w tym obszarze.
Vivo będzie dłużej aktualizować swoje (wybrane) smartfony
Użytkownicy w Europie mają prawo nie wiedzieć, jak wygląda podejście Vivo do aktualizacji, bowiem marka ta weszła na Stary Kontynent dopiero kilka miesięcy temu. Jednocześnie szybko pokazała się od dobrej strony, ponieważ sprawnie zaktualizowała wszystkie dostępne w naszym regionie smartfony do Androida 11. Trzeba jednak przyznać, że nie był to zbyt wielki wyczyn z uwagi na ich liczbę, ale fakt jest faktem i nie sposób z nim polemizować.
Jak to jednak mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia i producent zamierza go zaspokoić… a przynajmniej w pewnym stopniu. Chińska marka poinformowała bowiem, że wydłuża wsparcie systemowe dla flagowej serii Vivo X i zobowiązuje się zapewnić duże aktualizacje systemu Android oraz zabezpieczeń przez okres trzech lat. Dotyczy to „wybranych modeli”, które zostaną zaprezentowane… po lipcu 2021 roku, zatem posiadacze już wprowadzonych na rynek nie skorzystają na zmianie polityki aktualizacyjnej tej firmy – a przynajmniej tak można wywnioskować ze słów przekazanych w informacji prasowej.
Producent informuje, że zdecydowano się na taki krok, ponieważ „flagowe smartfony z serii Vivo X są stworzone po to, aby trwać przez długi czas” i marka chce, aby jej klienci otrzymali wsparcie, które spełni ich oczekiwania.
Vivo jest kolejnym po Oppo producentem, który zapowiedział dłuższe wsparcie dla wybranych smartfonów. Powinniśmy to uznać za bardzo dobrą, prokonsumencką zmianę, lecz po marce takiego kalibru mamy prawo oczekiwać więcej, dlatego pozostaje mieć nadzieję i liczyć na to, że ostatecznie pójdzie ona śladami Samsunga, który wyrasta na lidera w kwestii aktualizowania swoich urządzeń.