Myślałem, że Vertu jest martwe, a tu zaskoczenie: firma ogłasza wydanie nowego nieprzyzwoicie drogiego smartfona

Kojarzycie Vertu? Tego brytyjskiego producenta smartfonów dla bogaczy, który ogłosił w ubiegłym roku zamknięcie działalności? Nie wiem, jak to jest możliwe, ale ta firma raz po raz powraca niczym jakiś męczący koszmar – dziś zaprezentowała nowy smartfon, Aster P. Jego podstawowa wersja kosztuje ponad 5000 dolarów.

Vertu specjalizowało się (a może: nadal się specjalizuje?) w konstruowaniu luksusowych smartfonów, często przesadzonych pod względem mnogości zdobień i kosztownych materiałów. Nowy Aster P wpisuje się w te tradycje. Ma tytanowe ramki, tylna część obudowy wygląda na wykonaną ze skóry krokodyla, a ekran przykryty jest szafirowym szkłem.

Czerwony przycisk na prawym boku bezpośrednio łączy użytkownika z usługami typu concierge, co jest o tyle ciekawe, że przecież zostały one zawieszone, kiedy firma zamykała działalność. Ciekawe więc, czy przycisk ten będzie równie przydatny, co Bixby Button we flagowcach Samsunga w Polsce.

W konstrukcji znalazło się nawet miejsce dla małej, odkrywanej tabliczki z podpisem osoby, która składała smartfon, gdyż trzeba wiedzieć, że wszystkie sztuki Vertu montowane są manualnie. Drugie skrzydło metalowych „drzwiczek” znajdujących się na pleckach smartfona, skrywa sloty na karty SIM.

Specyfikacja, jak na tak wysoką cenę, nawet nie jest flagowa. Aster P ma 4,9-calowy wyświetlacz AMOLED pracujący w Full HD, procesor Qualcomm Snapdragon 660, 6 GB RAM-u i 128 GB pamięci wewnętrznej. Zdjęcia da się zrobić aparatem głównym z matrycą o rozdzielczości 12 Mpix lub przednią kamerą 20 Mpix. Całość zasila bateria 3200 mAh, zaś zainstalowanym systemem jest Android Oreo.

Trochę dziwne jest to, że Aster P przeznaczony jest tylko na rynek chiński. Kosztuje tam 35000 jenów (~5167 dolarów), ale tylko w wersji podstawowej, czyli czarnej lub białej. Chcąc zaopatrzyć się w edycję złotą, należy przygotować 98000 jenów (~14146 dolarów). Przy takich cenach nawet najdroższe wersje Samsunga Galaxy Note 9, iPhone’a XS Max czy Huawei Mate 20 RS wydają się smartfonami dla biedoty.

 

źródło: GizChina, Android Authority