VeloBank ma zamiar wprowadzić innowacyjną usługę kredytową o nazwie VeloFotka. Dzięki niej klienci mogą uzyskać kredyt na zakup wybranego produktu, robiąc jedynie zdjęcie przedmiotu i jego ceny w sklepie. Co wiemy o tej nowości?
VeloBank chce udzielać kredytów na lewo i prawo
VeloBank przygotowuje się do wprowadzenia nowej usługi kredytowej, która ma zrewolucjonizować sposób, w jaki konsumenci uzyskują finansowanie na swoje zakupy. VeloFotka będzie narzędziem dostępnym w aplikacji mobilnej banku, które pozwala klientom na uzyskanie kredytu poprzez zrobienie zdjęcia wybranego produktu oraz jego ceny w sklepie. Następnie jest ono przetwarzane przez algorytm sztucznej inteligencji ChatGPT 4 Vision, który identyfikuje przedmiot i automatycznie generuje wniosek kredytowy, który klient może zatwierdzić.
Warto dodać, że w tle przedstawionego powyżej procesu odbywa się badanie zdolności kredytowej klienta, a po kilku chwilach pieniądze na zakup pojawiają się na jego koncie. VeloBank chwali się, że skuteczność rozpoznawania produktów przez sztuczną inteligencję wynosi około 98%. Trzeba przyznać, że to ciekawe rozwiązanie, które może mieć jednak także swoje ciemne strony.
Zachwyt może okazać się tylko chwilowy
Wprowadzenie VeloFotki może znacząco wpłynąć na rynek kredytów konsumpcyjnych. Nowa usługa skraca czas od momentu, gdy klient decyduje się na zakup, do chwili, gdy uzyska finansowanie, co może być szczególnie atrakcyjne (a zarazem niebezpieczne) dla osób, które często dokonują impulsywnych zakupów. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod, które wymagają wypełnienia formularzy i oczekiwania na decyzję kredytową, VeloFotka pozwala na uzyskanie kredytu niemal natychmiast.
Jak zauważa portal Subiektywnie o finansach, który poinformował o planach VeloBanku, usługa ta niesie ze sobą także pewne ryzyko. Impulsywne zadłużanie się może prowadzić do problemów finansowych, jeśli klienci nie będą ostrożni w swoich decyzjach zakupowych. Bank musi zadbać o odpowiednie zabezpieczenia i edukację swoich klientów, aby uniknąć negatywnych konsekwencji nadmiernego zadłużenia.
Z drugiej strony jednak usługa ta może przyciągnąć nowych klientów i umocnić pozycję banku na rynku. W końcu, zamiast np. rozkładać zakup na raty i wypełniać stos dokumentów, będzie można w kilka sekund uzyskać kredyt. Czas pokaże, czy VeloFotka stanie się standardem wśród usług kredytowych. Póki co nie ma jeszcze informacji o tym choćby jak oprocentowana ma zostać taka pożyczka. Nie znamy także terminu wprowadzenia tego rozwiązania, choć według przekazanych przez bank informacji VeloFotka jest już w ostatniej fazie testów.