Vectra nie jest jedynym operatorem, który wprowadził w umowach tzw. klauzule inflacyjne (zrobili to też m.in. Orange, Play i T-Mobile), jednak jako jedyny wykorzystuje je regularnie. Do UOKiK wpłynęło wiele skarg na postępowanie firmy i dziś Urząd ogłosił, że zdecydował się postawić zarzuty temu przedsiębiorstwu.
Vectra zastrzega sobie prawo do podniesienia cen świadczonych usług w wielu przypadkach
W umowie z klientem firma zapisuje sobie uprawnienie do podniesienia istniejących lub wprowadzenia nowych opłat z obiektywnych przyczyn, na które nie ma wpływu, w tym m.in. siły wyższej, zmiany przepisów prawa, wzrostu obciążeń cywilnoprawnych (w szczególności wzrostu stawek podatków i opłat oraz nałożenia nowych podatków), wzrostu kosztów lub nakładów związanych ze świadczoną usługą, wzrostu cen towarów i usług potwierdzonego wzrostem Rocznego Wskaźnika Cen Towarów i Usług Konsumpcyjnych (CPI), publikowanego przez Główny Urząd Statystyczny, a także znaczącego rozszerzenia lub polepszenia funkcjonalności świadczonych usług.
Vectra zastrzega, że podwyższenie istniejących i wprowadzenie nowych opłat może nastąpić raz na sześć miesięcy, a jedno nie wyklucza drugiego. W przypadku podniesienia opłat na podstawie informacji o wskaźniku wzrost cen i usług, opublikowanej przez Główny Urząd Statystyczny, firma nie daje klientom możliwości bezkosztowego rozwiązania umowy – jej wypowiedzenie będzie wiązało się z obowiązkiem zapłacenia tzw. kary umownej, gdyż według operatora nie stanowi to zmiany warunków umowy.
Powyżej przywołane została tylko mała część przypadków, w których Vectra może (według zapisów w umowie) podnieść ceny – jest ich znacznie więcej. Zdaniem Tomasza Chróstnego, Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, klauzule inflacyjne, jeżeli mają być wprowadzane do umów, powinny zabezpieczać obie strony i nie mogą być wykorzystywane tylko na korzyść przedsiębiorców.
Wzór umowy o świadczenie usług oraz dostarczanie usług/treści cyfrowych (PDF)
A tak jest właśnie tutaj w ogromnej większości przypadków – jedynie w sytuacji, gdy nastąpi deflacja, Vectra zobowiązuje się do obniżenia cen, pod warunkiem jednak, ze wcześniej je podniosła. W dodatku deflacja jest rzadkim zjawiskiem – głównie mamy do czynienia z inflacją, mniejszą lub większą, ale wciąż inflacją, tj. wzrostem cen i usług.
Klienci poskarżyli się UOKiK na praktyki Vectry
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło wiele skarg na działania Vectry, która aktywnie i regularnie wykorzystuje klauzule inflacyjne, tj. podnosi ceny świadczonych usług po ogłoszeniu przez Główny Urząd Statystyczny poziomu inflacji. W przypadku wielu osób opłaty podniesiono wkrótce po podpisaniu umowy, co wywołało oburzenie wśród nowych klientów.
Cena usługi jest tym elementem, który powinien być jasno i zrozumiale komunikowany na etapie zawierania umowy, zaś skutki zobowiązania powinny być w każdych warunkach możliwe do przewidzenia dla konsumentów. To one stanowią jedne z podstawowych kryteriów decyzji o zawarciu umowy z przedsiębiorcą. Tomasz Chróstny
Prezes UOKiK uważa, że umowy na czas oznaczony nie powinny podlegać jednostronnym zmianom dokonywanym przez przedsiębiorcę w zakresie ich istotnych elementów – na przykład ceny. W związku z tym Tomasz Chróstny zdecydował się postawić zarzuty stosowania niedozwolonych postanowień przez Vectrę. Jeśli się one potwierdzą, firma może zapłacić karę w wysokości nawet 10% obrotu.
Ponadto Prezes UOKiK prowadzi postępowania wyjaśniające w podobnej sprawie wobec Orange, Play, T-Mobile i Multimedia Polska (ten ostatni operator należy obecnie do Vectry). Play i T-Mobile do tej pory nie zdecydowali się wykorzystać klauzul inflacyjnych, natomiast Orange zrobiło to w bardzo ograniczonym zakresie. Multimedia Polska robi natomiast to samo, co Vectra.
Biuro prasowe Vectry wystosowało komentarz odnośnie tej sprawy:
Nie zgadzamy się z zarzutami i ocenami UOKiK, które zostały postawione już na tak początkowym etapie postępowania. Jesteśmy zdziwieni, że w tak trudnej sytuacji gospodarczej, Urząd ogranicza wybranym branżom działania mające na celu dostosowanie cen do realiów rynkowych. Podobnie jak reszta Polaków, od kilku lat zmagamy się z ogromnym wzrostem kosztów, które w znaczący sposób wpływają na naszą działalność, a co za tym idzie, jakość i dostępność podstawowych usług dla klientów. Utrzymanie wysokiej jakości usług telekomunikacyjnych, takich jak Internet i Telewizja, jest w interesie wszystkich Polaków. Jednocześnie UOKiK od lat kwestionuje jakąkolwiek formę urealniania cen, mimo tego, że zgodnie z posiadaną przez nas wiedzą i ekspertyzami prawnymi, nasze umowy i działania w tym zakresie były i są zgodne z obowiązującymi przepisami. Wyjaśnialiśmy Urzędowi powody stojące za koniecznością wprowadzenia decyzji o dostosowaniu opłat, za którą stały, m.in. inflacja, skokowy wzrost kosztów i obowiązek ponoszenia nakładów w celu utrzymania oczekiwanej jakości usług. Kilkukrotnie podejmowaliśmy próby ustalenia z Urzędem sposobu na dokonanie takiego urealnienia i jesteśmy dalej otwarci na konstruktywne rozmowy w celu wyjaśnienia sytuacji.