Aktualizacje systemu to cały czas niezwykle drażliwy temat. Bo choć w ostatnim czasie producenci nieco się w tej kwestii poprawili (albo odnoszę tylko takie wrażenie), to wciąż sytuacja jest daleka od ideału. HMD Global zapowiada jednak, że użytkownicy smartfonów Nokii nie będą na nie długo czekać.
Zdaniem Per Ekmana, wicedyrektora HMD Global na Bliski Wschód oraz północną Afrykę, użytkownicy mają prawo do posiadania najświeższej wersji systemu, dlatego też w imieniu firmy obiecuje, że aktualizacje oraz poprawki zabezpieczeń Androida będą udostępniane im od razu po tym, jak tylko dostaną je od Google.
Zadanie ma ułatwiać fakt, że smartfony Nokii pracować będą pod kontrolą „czystego” Androida, nieskalanego żadną nakładką. Jak bowiem twierdzi Per Ekman, to właśnie to jest głównym powodem, dla którego aktualizacje do nowszych wersji systemu są tak długo wstrzymywane (lub nie wydawane w ogóle). Autorskie interfejsy producentów trzeba za każdym razem „dopasować” do kolejnego wydania oprogramowania, a to zajmuje bardzo dużo czasu i w dodatku pochłania sporo środków.
Deklaracja przedstawiciela HMD Global brzmi obiecująco i bez wątpienia może przyciągnąć wielu klientów – szczególnie tych, którzy mają dosyć „olewania” ich przez producentów w kwestii aktualizacji. Na smartfony Nokii mogą też „przesiąść” się właściciele Motek, ponieważ Lenovo również ostatnimi czasy bardzo ociąga się z wydawaniem update’ów (kiedyś proces ten przebiegał znacznie szybciej).
Nie mogę też oprzeć się wrażeniu, że urządzenia Finów wypełnią przy okazji lukę, jaka powstała po rezygnacji Google z kontynuowania serii Nexus. Nawet wymagający użytkownicy znajdą coś dla siebie – na horyzoncie jest bowiem flagowa Nokia 9.
*Na grafice tytułowej Nokia 5
Źródło: GulfNews