To, że Netflix ma bardzo mocną pozycję wśród serwisów streamingowych oferujących filmy i seriale, jest niepodważalne. Amerykański gigant nie ma zamiaru się jednak zatrzymywać i co jakiś czas raczy nas wprowadzanymi nowościami. Według najnowszych doniesień już niedługo będziemy mogli wybrać jak potoczą się losy oglądanych przez nas na ekranie bohaterów.
W zasadzie wprowadzenie interaktywnych programów do biblioteki Netflixa nie jest taką zupełną nowością. Dotychczas takie elementy można było jednak odnaleźć w filmach dla dzieci. Już niedługo z możliwości wpływania na fabułę będą się mogli cieszyć ci nieco starsi.
Jak donosi Bloomberg, powołując się na anonimowe źródło, w piątym sezonie Black Mirror, który ma zostać udostępniony w grudniu, znajdzie się jeden odcinek, w którym widzowie będą mogli zadecydować, w jaki sposób potoczy się dalsze losy bohaterów. Jak wskazuje serwis, niekoniecznie będzie to tylko jednorazowy epizod. Interaktywny ma być bowiem również serial oparty na popularnej grze Minecraft.
Podobne rozwiązanie swego czasu udostępniło również HBO. W serialu Mozaika widzowie mogli wybrać kolejność, w jakiej odtworzone zostaną sceny. Dokonać można tego było za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Mnie osobiście z kolei przywodzi to na myśl… polski serial Oficerowie. Nie wiem czy pamiętacie, ale nasza rodzima TVP na stronie internetowej udostępniła widzom trzy alternatywne zakończenia.
Jestem ciekaw, czy takie rozwiązanie zostanie wprowadzone na szerszą skalę, a jeżeli tak, w jaki sposób zostanie odebrane przez widzów. Wydaje się, że powinno być korzystne – również dla Netflixa. Po pierwsze, platforma będzie się mogła chwalić innowacyjnością, jaką wprowadza dla swoich użytkowników. Po drugie, udostępnienie kilku możliwości rozwinięcia wątków powinno na dłużej zatrzymać widzów przy konkretnym serialu.
Źródło: Bloomberg dzięki Business Insider