Dyrektywa Omnibus, która weszła w życie w 2023 roku, wprowadziła nowe zasady w zakresie informowania klientów o promocjach. Wiele firm nadal nie przestrzega jednak nowych przepisów. Właśnie przez to UOKiK postawił zarzuty Zalando, Booking i Travelist. Jeśli się potwierdzą, to firmy czeka dotkliwa kara.
Omnibus sprawia problemy przedsiębiorcom od samego początku
Wraz z początkiem 2023 roku weszła w życie Dyrektywa Omnibus, która ma za zadanie zwiększyć ochronę konsumentów przed sztucznymi promocjami. Najważniejszą zmianą, która widoczna jest dla wszystkich, jest pojawienie się w przypadku przecenionych produktów informacji o ich najniższej cenie z ostatnich 30 dni. Niby proste, ale – jak się okazuje – od początku sprawiło to przedsiębiorcom sporo problemów.
Przypomnijmy, że już w styczniu 2023 roku UOKiK wezwał ponad 40 sklepów do złożenia wyjaśnień. W związku z nadal pojawiającymi się wśród przedsiębiorców wątpliwościami, dotyczącymi nowego prawa, w maju Urząd wydał obszerne zalecenie o sposobie prawidłowego informowania klientów o promocjach.
Jak widać, na niewiele się to zdało, ponieważ w lipcu 2023 roku Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił pierwsze zarzuty w związku z nieprawidłowym informowaniem klientów o rabatach. Wówczas oskarżenia padły wobec firm, takich jak Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo. UOKiK uważa, że swoimi działaniami wprowadzali klientów w błąd, czym mogli naruszyć ich zbiorowe interesy.
UOKiK stawia kolejne zarzuty
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, że Omnibus nałożył na przedsiębiorców sporo nowych obowiązków. W przypadku platform handlowych jest to m.in. wskazanie, czy konkretna oferta pochodzi od przedsiębiorcy, czy od osoby prywatnej. Dodatkowo operatorzy platform handlowych online powinni w sposób przejrzysty i zrozumiały komunikować, jak rozdzielone są obowiązki związane z wykonaniem umowy zawartej na platformie pomiędzy nimi a sprzedawcami oferowanych towarów i usług.
W ramach działań związanych z monitorowaniem przestrzegania nowego prawa UOKiK sprawdził platformy działające na polskim rynku. W przypadku 19 z nich Urząd stwierdził naruszenia i wezwał do wyjaśnień oraz zmiany niezgodnych z prawem praktyk. Wśród tych platform były m.in. Glovo, Uber Eats, Pyszne.pl, Wolt, Bolt Food, AliExpress, Wakacje.pl, FREE NOW, Uber, Bolt, Facebook, Morele.net, Empik, Triverna.pl, Amazon czy Allegro. W większości przypadków nieprawidłowości dotyczyły braku informacji o tym, czy sprzedający na platformie podmiot jest przedsiębiorcą. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podkreśla, że po interwencji większość firm zmieniła swoje praktyki.
Prawidłowo realizowany obowiązek informacyjny to większa ochrona konsumentów korzystających z e-commerce. Kupując produkty, zmawiając jedzenie czy decydując się na skorzystanie z usługi poprzez platformę internetową, konsumenci powinni mieć łatwy dostęp do kluczowej informacji o tym, czy podmioty, z którymi zawierają umowę, są przedsiębiorcami, czy osobami fizycznymi nieprowadzącymi działalności gospodarczej. Od tego zależą choćby przysługujące im prawa. Jeśli nie zawierają umowy z przedsiębiorcą – nie są chronieni prawem konsumenckim i nie dotyczą ich wynikające z niego przywileje. Przykładowo, nie będą mieć zapewnionej ustawowej możliwości odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK
Urząd informuje w swoim komunikacie, że pomimo wezwań trzech przedsiębiorców nie zmieniło swoich zachowań, które są niezgodne z obowiązującym prawem. Klienci nie byli wyraźnie poinformowani nie tylko o pochodzeniu oferty, ale także o podziale obowiązków pomiędzy platformą a sprzedającymi. To w ocenie UOKiK utrudnia proces ewentualnych reklamacji.
Jeśli zarzuty przedstawione przez Urząd Zalando, Booking i Travelist się potwierdzą, to Prezes UOKiK może nałożyć na firmy bardzo dotkliwe kary finansowe, wynoszące nawet 10% rocznego obrotu. Przy okazji Urząd przypomina, że cały czas prowadzi aktywny monitoring zarówno rynku tradycyjnego, jak i e-commerce w zakresie przestrzegania dyrektywy Omnibus.