Unia Europejska pilnie przygląda się gigantom technologicznym pokroju Apple czy Google, chroniąc interesy konsumentów oraz konkurencyjnych firm ze Starego Kontynentu. Nowa ustawa UE może sporo kosztować amerykańskich graczy z Cupertino czy Menlo Park.
Dogadać się z iMessage
Najnowsza propozycja ustawy o rynkach cyfrowych, rozpatrywana przez Unię Europejską dotyczy między innymi współpracy komunikatorów internetowych.
Jak pewnie wiemy, iMessage od Apple ma bardzo zamkniętą strukturę. Wiadomości przez tę aplikację napiszemy wyłącznie wtedy, gdy dysponujemy jakimś urządzeniem producenta z Cupertino. Nie ma opcji, by ktoś mając komputer z Windowsem był w stanie rozpocząć rozmowę przez iMessage. I właśnie to stara się wymusić UE – kompatybilność największych komunikatorów internetowych z wszystkimi popularnymi platformami oraz pomniejszymi aplikacjami do czatowania.
Powyższe starania wchodzą w skład wielu działań, które Unia Europejska podejmuje w kierunku chronienia konsumentów elektroniki przed monopolem amerykańskich gigantów Big Tech. Ustawa o rynkach cyfrowych będzie miała wpływ nie tylko na miliony użytkowników iMessage, Facebook Messengera czy WhatsAppa – może dotknąć wielkie firmy pod względem finansowym.
Otóż jeśli Apple czy Facebook nie podejmą starań, by ich platformy komunikacyjne stały się bardziej otwarte, czekają na nie ogromne kary, nakładane przez Unię Europejską. Ustawa przewiduje nałożenie grzywny do wysokości 10% rocznych przychodów, a w wypadku dalszego niedostosowania się do wytycznych, grzywna może wzrosnąć do gigantycznych 20%. Dla ogromnych biznesów technologicznych oznacza to kosmiczne sumy.
Wolność dla użytkowników smartfonów
Oczywiście sprawa ustawy o rynkach cyfrowych (DMA) dotyczy nie tylko komunikatorów. W gruncie rzeczy chodzi o zapewnienie użytkownikom elektroniki pełną swobodę wyboru, z jakich produktów cyfrowych chcą korzystać – którą przeglądarkę internetową wybrać, z jakiej wyszukiwarki rozpoczynać wędrówkę po stronach internetowych, a nawet z którym głosowym asystentem rozmawiać.
DMA czeka jeszcze na zatwierdzenie przez Parlament Europejski i Radę, a więc do jej wejścia w życie – o ile zostanie „przyklepana” w obecnej formie – minie jeszcze wiele miesięcy. Tak czy siak, rok 2022 dla firm pokroju Apple i Facebooka, z pewnością będzie pracowitym okresem – okresem rozważania możliwych opcji dostosowania się do ustawy lub… zbierania pieniędzy na grzywny ;)