Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy Was o tym, że Canonical podjęło się radykalnych zmian i przestało rozwijać środowisko graficzne o nazwie Unity, ale także porzuciło mobilną wersję ich Linuxa – Ubuntu Touch. Co ciekawe, nawet osoby rozwijające Unity i Ubuntu Touch nie wiedziały o planach firmy. Reakcja użytkowników na te zmiany była dosyć zmieszana. Część ucieszyła się z powrotu do Gnome, a część się zdenerwowała. Wśród tej drugiej grupy osób znalazły się i takie, które wzięły sprawy w swoje ręce.
Już pierwsze zapowiedzi tworzenia forka Unity przez społeczność mogliśmy przeczytać na Google Plus. Marius Gripsgård, osoba odpowiedzialna za tworzenie portów Ubuntu Touch na wiele urządzeń, napisał tam:
Nie poddam się! Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby Ubuntu Touch oraz Unity 8 były dalej rozwijane! Niestety, to będzie trudne. (…) O postępach poinformuję Was w ciągu kilku następnych tygodni.
Pierwsze działania w tej sprawie już zdążyliśmy odnotować. Uruchomiona została platforma unity8org, na której to społeczność rozwijać będzie porzucone przez Canonical środowisko graficzne. Została także utworzona strona w repozytorium w GitHub, co zapowiada ogromną chęć pracy nad Unity.
Niestety, jak na razie nikt nie podał żadnych dat, ani nie przedstawił jasnych planów na przyszłość. Niewiele wiemy o losie Ubuntu Touch – jedyne, co mamy na ten moment, to tylko zapewnienie Mariusa. Trzeba jednak pamiętać, że Unity oraz wcześniej wspomniany system będą rozwijać osoby niezależne, więc postępy będziemy mogli dostrzec dopiero za jakiś, prawdopodobnie dłuższy czas.
źródło: Google Plus dobreprogramy