Jeżeli śledzicie doniesienia na temat autonomicznych samochodów, zapewne trafiły do Was informacje o wypadkach z ich udziałem. Stąd też poruszanie się, a zwłaszcza testowanie systemów na drogach, na których znajdują się inni uczestnicy ruchu może generować spore niebezpieczeństwo. Sprawę postanowił rozwiązać Uber, tworząc na takie potrzeby… sztuczne miasto.
Skąd w temacie samodzielnych aut Uber? Spółka we współpracy z Volvo ma bowiem zamiar stworzyć flotę takich pojazdów, która będzie wykonywała na jej rzecz zlecenia. Testy nie przebiegają jednak tak, jak firma zapewne by sobie tego życzyła, ponieważ w trakcie ich trwania doszło do kilku wypadków.
ALMONO, bo taką nazwę nosi sztuczne miasto, powstało właśnie po to, aby nie stwarzać niepotrzebnego zagrożenia na publicznych drogach. Nie jest ono niczym innym, jak systemem skrzyżowań czy parkingów, na których autonomiczne pojazdy muszą się wykazać. To jednak nie wszystko, co przygotowała dla nich firma.
https://www.youtube.com/watch?v=27OuOCeZmwI
Na ulicach pojawiają się także sztuczne samochody oraz piesi. Uber twierdzi, że zdarzenia, jakie można symulować, są dużo bardziej nieoczekiwane od tego, co może przytrafić się na ulicach. Jak to działa – możecie zobaczyć na powyższym filmie.
Co istotne, ALMONO ma być wykorzystywane nie tylko przez samego Ubera. Sztuczne miasto zostanie również w razie potrzeby oddane do dyspozycji także innym producentom, którzy będą chcieli sprawdzić przygotowane przez siebie systemy, bez narażania na konsekwencje użytkowników publicznych dróg.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/09/11/kamera-termowizyjna-dla-atutonomicznych/
Źródło: AutoGaleria, CarScoops