Można stwierdzić, że obecnie z każdej strony dopadają nas reklamy, co potrafi być naprawdę męczące. W związku z tym, nowe plany Ubera raczej nie zostaną przyjęte ze zbyt dużym entuzjazmem.
Reklamy w samochodzie
Bierzemy smartfon do ręki i widzimy reklamy, odpalamy film na YouTube i jesteśmy zalewani kolejnymi reklamami, nie wspominając już o klasycznej telewizji, gdzie mamy długie bloki reklamowe. Z reklamami spotkamy się również w radiu czy nawet na mieście, nie mając przy sobie żadnej elektroniki. Owszem są sposoby, aby zmniejszyć liczbę takich treści, ale ich całkowite wyeliminowanie w obecnych czasach wydaje się być niemożliwe. Chyba, że rzucimy wszystko i wyjedziemy w Bieszczady, mocno odcinając się od cywilizacji.
Nie powinno więc dziwić, że dużo osób jest już zmęczona i sfrustrowana ciągle podsuwanymi reklamami. Nie będę więc w żadnym stopniu zaskoczony, gdy nowy pomysł Ubera spotka się ze sporą krytyką. Obawiam się jednak, że niekoniecznie coś to zmieni.
Co więc szykuje Uber? Otóż firma zamierza wyświetlać reklamy podczas podróży. Co ciekawe, będą one dostarczane z wykorzystaniem tabletów zamontowanych w samochodach. Należy zaznaczyć, że mamy do czynienia z eksperymentem, a nie masowym wdrożeniem. Mimo tego, sam pomysł do przyjemnych zdecydowanie nie należy.
To eksperyment, ale Uber podchodzi do niego poważnie
Przed chwilą wspomniałem, że reklamy w samochodach traktowane są jako eksperyment. W ramach programu pilotażowego rozwiązanie zostanie sprawdzone tylko w San Francisco i Los Angeles. Na podstawie opublikowanych informacji można jednak odnieść wrażenie, że firma nie traktuje tego jako pobocznego testu, a raczej jako początek „reklamowej rewolucji”.
Uber nawiązał już współpracę z dużymi graczami – Heineken, NBCUniversal czy United Artists Releasing w ramach „Journey Ad”. Firma dodaje, że łącznie udało się przekonać 40 różnych marek. Co więcej, stworzony został specjalny dział reklamowy, którego zadaniem będzie dalsze rozwijanie i tworzenie oferty reklamowej.
Dowiedzieliśmy się jeszcze, że w planach jest umieszczenie większej liczby reklam w aplikacji Uber Eats, e-mailach, na stronie internetowej oraz na dachach samochodów. Celem wszystkich tych działań jest zwiększenie przychodów, a także zysków – Uber dość często kończył kwartały na minusie.
Wypada zauważyć, że tablety z reklamami wprowadziła już firma Lyft w Los Angeles. Służą one jednak również do dostarczenia informacji o postępie trasy i oceniania kierowców. Niewykluczone, że Uber również zastosuje podobną taktykę – tablety z jednej strony pomogą w dostarczaniu ważnych informacji, ale z drugiej posłużą również do wyświetlania reklam. Możliwe, że wówczas klienci przyjmą nowe rozwiązanie bez podnoszenia buntu.