Uber testował Uber Express POOL w dwóch amerykańskich miastach od listopada 2017 roku. Testy najwyraźniej zakończyły się sukcesem, ponieważ firma oficjalnie wprowadza tę usługę do swojej oferty. Co prawda nie jest ona na razie dostępna w Polsce, ale niewykluczone, że w (niedalekiej) przyszłości mieszkańcy Polski także będą mogli z niej korzystać.
Uber POOL to przejazdy współdzielone, czyli podczas jednego kursu kierowca zabiera z różnych lokalizacji kilka osób i następnie podwozi je do wybranych destynacji. Pozwala to przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze, aczkolwiek czas już niekoniecznie, choć algorytmy naturalnie starają się jak najlepiej zoptymalizować trasę przejazdu. Uber Express POOL – na co wskazuje nazwa usługi – jest jego nową wersją.
Główne zasady są podobne jak w Uber POOL. Jeden kierowca zgarnia po drodze kilka osób, dzięki czemu przejazd jest tańszy. W Uber Express POOL samochód nie podjeżdża jednak po klienta – aplikacja wskazuje mu miejsce, do którego ma podejść i czekać na pojazd. Użytkownik nie jest też podwożony bezpośrednio pod wybraną destynację – Uber wysadza go w jej pobliżu, pozostały dystans musi już pokonać na swoich nogach.
Celem Uber Express POOL jest bowiem jak największe uproszczenie trasy przejazdu, aby trwał on możliwie jak najkrócej i tym samym kosztował jak najmniej. Według obliczeń, ta wersja usługi pozwala względem Uber POOL zaoszczędzić nawet 50%, czyli naprawdę sporo. Oczywiście klienci nadal mogą wybrać dostępną od dawna opcję, jeśli nie chce im się chodzić.
Uber POOL nie jest dostępny w Polsce, więc i z Uber Express POOL polscy użytkownicy też nie skorzystają. Niewykluczone jednak, że Uber w bliższej lub dalszej przyszłości wprowadzi tę opcję do naszego kraju (najlepiej obie naraz), ponieważ to – przynajmniej moim zdaniem – bardzo fajna sprawa.
Źródło: TechChrunch, Engadget