Pod koniec października ubiegłego roku (jak odlegle to brzmi…) informowaliśmy, że Twitter, w obrębie swojej platformy, testuje ćwierkające zakładki. Jak się okazało, deweloperzy rzeczywiście pracowali nad tą funkcją, bo właśnie pojawiła się w wersji beta aplikacji.
Jak zapewne niejeden z Was, jestem ogromnym fanem Twittera. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że to numer jeden na liście moich portali społecznościowych – może niekoniecznie pod kątem ilości spędzanego tam czasu, ale raczej pożyteczności samej platformy. Ćwierkanie ma jednak dosyć sporą wadę, którą jest… domyślna aplikacja. Z tego powodu, z żalem za swego rodzaju must-have uważam alternatywnego klienta do Twittera – w moim przypadku jest to Flamingo, o czym wspominałem zresztą w artykule dotyczącym aplikacji, bez których nie wyobrażam sobie życia. Odejdźmy jednak od „prywaty” i przejdźmy do konkretów.
Twitter to dosyć prosty w obsłudze portal społecznościowy, lecz wystarczy śledzić kilkudziesięciu aktywnych użytkowników, by strona główna stała się naprawdę „zawalona”. Czasem zdarza się tak, że jakiś post zwraca szczególną uwagę czytelnika. Problem w tym, że w obrębie oficjalnej aplikacji niespecjalnie było miejsce, aby zostawić sobie danego tweeta na później. Aż do teraz. Dodanie danego posta do zakładek jest całkiem proste – wystarczy kliknąć strzałkę znajdującą się w jego prawym, górnym rogu i wybrać pozycję Dodaj Tweeta do Zakładek z rozwijanego menu. Jeżeli chcemy potem wrócić do zapisanej pozycji, wystarczy przesunąć palcem od lewej krawędzi i przejść do kategorii Zakładki. Nic prostszego!
Wszystko wskazuje na to, że Twitter postanowił wziąć się w garść i rozwinąć swoją oficjalną aplikację. W końcu ostatnimi czasy dzieje się tam całkiem sporo – mniej więcej miesiąc temu zadebiutowała funkcja tweetstorm, a niewiele wcześniej podwojono limit znaków. Pytanie brzmi tylko, czy zmiany zachęcą do klienta więcej użytkowników. Skoro płatne alternatywy mają renomę i nadal cieszą się ogromną popularnością, to mam pewne wątpliwości…
Do programu beta teoretycznie można zapisać się >tutaj< za pośrednictwem Google Play, jednak u mnie ta funkcja jest niedostępna. Na szczęście nic straconego – zawsze pozostaje niezawodne APK Mirror… ;)
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/11/05/aplikacja-tygodnia-6-pocket/
