Żaden system nie jest w 100% bezpieczny, choć w dużej części przypadków bezpieczeństwo użytkowników leży w ich własnych rękach. Google stara się jednak, aby Android nie był podatny na żadne ataki i zagrożenia z zewnątrz, lecz jednocześnie nie jest w stanie tego zagwarantować. Twitter poinformował dziś, że wykrył poważną lukę w zabezpieczeniach Androida.
Twitter niedawno zaliczył ogromną wpadkę związaną z bezpieczeństwem
W połowie lipca 2020 roku byliśmy świadkami zaskakującego i wręcz niewyobrażalnego ataku na użytkowników Twittera. Przejęto wówczas konta wielu znanych firm i osób, w tym z branży technologicznej, m.in. Apple, Billa Gatesa i Elona Muska. Na wszystkich pojawiły się tweety, zachęcające do wpłacenia Bitcoinów na podany portfel i obiecujące bonus w postaci 100% wpłaconej ilości kryptowaluty.
Oczywiście nikt nigdy nie otrzymał obiecanego prezentu, który miał go wspomóc w trudnym okresie globalnej pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 i COVID-19. Więcej (ciekawych) szczegółów na temat tego ataku możecie znaleźć w podlinkowanym poniżej artykule.
Twitter wykrył poważną lukę w zabezpieczeniach Androida
Kolejna informacja o zagrożeniu związanym z bezpieczeństwem w tym serwisie mogłaby się rzucić cieniem na niego, lecz szczęście w nieszczęściu, że większość użytkowników może spać spokojnie.
Serwis poinformował dziś, że niedawno odkrył i naprawił lukę w zabezpieczeniach swojej aplikacji na Androida, która związana jest podstawowym problemem bezpieczeństwa systemu operacyjnego sygnowanego Zielonym Robotem. Jednocześnie doprecyzował, że chodzi konkretnie o wersje 8 (Oreo) i 9 (Pie).
Twitter zakłada, że 96% osób korzystających z aplikacji na Androida ma już zainstalowaną odpowiednią poprawkę zabezpieczeń, która chroni je przed odkrytą i naprawioną podatnością. Zdecydowana większość użytkowników może zatem spać spokojnie.
Co mają zrobić użytkownicy, których urządzenia wciąż są zagrożone?
Serwis informuje, że luka w zabezpieczeniach może umożliwić osobie trzeciej dostęp do prywatnych danych, w tym wiadomości bezpośrednich. Potrzebne jest jednak do tego zainstalowanie wcześniej przez ofiarę złośliwej aplikacji, więc jeśli ktoś nie pobiera programów z niezaufanych źródeł, potencjalnie jest bezpieczny (choć Google nie zawsze udaje się zapewnić 100% bezpieczeństwo w Sklepie Play).
Twitter deklaruje, iż nie ma dowodów, że luka ta kiedykolwiek została wykorzystana, ale jednocześnie nie ma też 100% pewności, że tak było, dlatego zachęca do zaktualizowania aplikacji do najnowszej wersji na każdym urządzeniu z Androidem oraz poinformowania innych osób, które mogą być narażone na atak.
Na koniec warto też zaznaczyć, że problem z bezpieczeństwem nie dotyczy urządzeń z iOS oraz webowej wersji Twittera.