Huawei znajduje się w bardzo trudnym położeniu. Jak mówi znane powiedzenie, „tonący brzytwy się chwyta”, dlatego też marka stara się znaleźć dostawcę, który byłby gotowy na współpracę oraz zdobycie zgody rządu USA na dostawy technologii i potrzebnego osprzętu.
Huawei ma trudną sytuację i szuka rozwiązań
Dla wielu firm obostrzenia amerykańskiego rządu, nałożone na współpracę z chińskim gigantem, były ogromnym ciosem, ponieważ stracili bardzo dużego klienta, który zapewniał sporą część dochodu. Jednym z nich jest TSMC, który przy współpracy z chińską firmą, wytwarzał m.in. procesory Kirin, które napędzały smartfony giganta z Shenzhen.
Na horyzoncie Huawei pojawia się wiele opcji. Jedną z nich jest Qualcomm, który miał już podjąć rozmowy z administracją Donalda Trumpa, dot. dostaw procesorów do smartfonów Huawei. Na razie takowe rozmowy utknęły w martwym punkcie. Dokładnie tak samo, jak wniosek wystosowany przez TSMC, który już od jakiegoś czasu zalega w papierach amerykańskiego rządu. Teraz jednak może nastąpić pewien przełom w tej patowej sytuacji.
Według najnowszych informacji, tajwańskie przedsiębiorstwo TSMC, mogłoby dostarczać technologie dla Huawei na podstawie specjalnego zezwolenia. Zawiera ono jednak pewien haczyk. Odnosząc się do przekazanych danych, firma z Tajwanu otrzymała pozwolenie na współpracę, jednak może dostarczać jedynie „dojrzałe technologie”. Do końca nie wiadomo co to oznacza, jednak można się domyślać, o co chodzi.
Ogólnie przyjętym jest, że TSMC mogłoby wyposażać Huawei w procesory, jednak tylko o litografii nie mniejszej niż 28 nm, ponieważ właśnie taki proces technologiczny jest uznawany za „dojrzały”. Oznacza to, że firma z Shenzhen nie mogłaby korzystać z procesorów o litografii mniejszej, ponieważ przyjmuje się, że są to „technologie zaawansowane”.
Huawei boryka się z ogromnymi problemami, ponieważ najzwyczajniej brakuje mu procesorów do wytwarzania swoich smartfonów. Firma raczej nie będzie zainteresowana procesorami wykonanymi w 28 nm procesie technologicznym, ponieważ jest on zwyczajnie przestarzały, przez co jej urządzenia nie byłyby konkurencyjne na rynku.
Zgodnie z tą samą informacją, TSMC nie było w stanie dostarczyć kompletnego zamówienia na jego najnowsze procesory Kirin 9000, które mają być ostatnimi spod znaku Kirin. Huawei zamówił 15 milionów sztuk, ale TSMC było w stanie dostarczyć tylko 8,8 miliona z nich. Biorąc pod uwagę tę liczbę, chip, w najlepszym wypadku, nie wystarczy na więcej niż sześć miesięcy.
TSMC jest trzecim producentem, który otrzymał jakiekolwiek zezwolenie na współpracę z Huawei. Wcześniej otrzymały je Intel oraz AMD, jednak w tym przypadku sprawa tyczy się bardziej laptopów niż smartfonów, przez co firma w najbliższym czasie może całkiem zrezygnować z ich produkcji.
