Składane urządzenia mobilne to wciąż dość skromna nisza, ale są producenci elektroniki, którzy chętnie zajmą się zagospodarowaniem jej. Jednym z graczy jest Huawei, które niedawno zaprezentowało sprzęt z potrójnym ekranem. Wydawało się, że pozostanie on dostępny tylko w Chinach, ale nie!
Huawei Mate XT na rynku globalnym
Huawei w ostatnich latach wzmacnia swoją pozycję jako producenta elektroniki, ale dzieje się to głównie na rodzimym mu, chińskim rynku. Za znikomą popularność pod kątem globalnym należy winić amerykańskie blokady handlowe, przez które producent nie jest w stanie współpracować z Google i firmami dostarczającymi niektóre podzespoły oraz technologie.
Składany Mate XT był bardzo ciekawą premierą Huawei. Wygląda na najbardziej innowacyjną i odważna konstrukcję tej branży w ciągu ostatnich lat. Żaden producent nie porwał się na sprzedaż smartfona, którego główny ekran składałby się z 3 części – a Huawei owszem.
Premiera tego urządzenia miała miejsce w Chinach i nie było jasne, czy doczekamy się jego dostępności gdziekolwiek indziej. Okazuje się, że jednak tak – redakcja Android Authority udało się potwierdzić, że globalna premiera Mate’a XT planowana jest na pierwszy kwartał 2025 roku.
Jakiej ceny się spodziewać? Cóż, urządzenie to kosztuje w Chinach 19999 juanów, co daje nam prawie 11 tysięcy złotych. A że Huawei nigdy nie posługuje się tak bezpośrednim przeliczeniem, trzeba będzie się zapewne liczyć z jeszcze wyższą wyceną. Oby nie przyjęło to formy szaleństwa resellerów w USA, którzy potrafią znaleźć nabywców na Mate’a XT nawet wtedy, gdy żądają za niego 21190 dolarów (~81 tysięcy złotych).
Z dostępnością w Chinach jest tak sobie
Jeśli ktoś w Chinach zamówił Huawei Mate XT w ramach przedsprzedaży, może się spodziewać przesyłki w najbliższych dniach. Na wiele nie mogą liczyć jednak ci, którzy postanowili poczekać, aż smartfon będzie dostępny w regularnej sprzedaży. Przed sklepami Huawei w wielu chińskich miastach ustawiły się kolejki po nowe urządzenie producenta, ale ludzie wracali do domów z pustymi rękami.
Huawei nie ujawniło, jak duży będzie zapas wyprodukowanych Mate’ów XT. Analitycy są zdania, że całkowita produkcja wyniesie 1 milion sztuk, choć początkowo planowano złożyć tylko 500 tysięcy. Trudno powiedzieć, jak będzie wyglądać globalna dostępność nowego urządzenia na świecie, skoro Huawei nie radzi sobie z zaspokojeniem popytu w samych Chinach.