Niestety, sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane przez pojazdy uprzywilejowane nie zawsze są wystarczające. W związku z tym, aby poprawić poziom bezpieczeństwa i ułatwić przejazd, rząd chce wprowadzić specjalny, trzeci sygnał.
Dodatkowy komunikat w radiu
Z pewnością niejednokrotnie spotkaliście się z sytuacją, że niektórzy kierowcy nie zdążyli odpowiednio wcześnie zareagować na zbliżający się pojazd uprzywilejowany. Niestety, może to wydłużyć czas przejazdu, a jak wiemy – w przypadku pogotowia czy straży pożarnej często ważne są dosłownie sekundy.
Brak szybkiej reakcji może wynikać z niezachowania odpowiedniej uwagi na drodze czy nawet ze zbyt głośno ustawionej muzyki. Nic więc dziwnego, że osoby zajmujące się m.in. bezpieczeństwem na drogach poszukują nowych sposobów na poprawę sytuacji. Interesującym pomysłem wydaje się specjalny, trzeci sygnał dla pojazdów uprzywilejowanych.
Mamy tutaj do czynienia z dodatkowym sygnałem alarmowym, który ma być nadawany drogą radiową do wszystkich kierowców w sytuacji znajdowania się pojazdu uprzywilejowanego w odległości około 200-300 metrów. W założeniach mogą z niego korzystać wozy strażackie, radiowozy policji, a także karetki pogotowia.
Warto dodać, że trzeci sygnał byłyby nadawany za pomocą systemu RDS TA (Traffic Announcement), który jest dostępny w wielu samochodach. Wykorzystywany jest on już chociażby podczas nadawania różnych komunikatów drogowych. Jego zaletą jest możliwość przerwania słuchania dowolnej stacji radiowej, a także aktualnie odtwarzanej muzyki, niezależnie od tego, czy pochodzi ona z płyty CD, czy ze smartfona podłączonego przez Bluetooth. Komunikaty działają nawet, gdy radio jest wyłączone.
Niestety, pojawia się tutaj kilka problemów. Prawdopodobnie najważniejszym z nich jest fakt, że niektórzy kierowcy decydują się wyłączyć funkcję RDS TA (Traffic Announcement) w samochodach. Wówczas trzeci sygnał dla pojazdów uprzywilejowanych nie może zostać odtworzony przez radio.
Projekt ustawy jest już gotowy
Jak wynika z najnowszych informacji, projekt ustawy, który wprowadza niezbędne zmiany w prawie o ruchu drogowym, jest już gotowy. Obecnie oczekuje on na pierwsze czytanie w sejmie.
Trzeci sygnał może okazać się naprawdę dobrym rozwiązaniem. Nie tylko mógłby pomóc podnieść ogólny poziom bezpieczeństwa na drogach, ale również poprawić czas dojazdu pogotowia czy straży pożarnej. Ponadto mógłby zmniejszyć liczbę kolizji z pojazdami uprzywilejowanymi, co niestety nie jest tak rzadkim zjawiskiem na polskich drogach, jakbyśmy mogli tego oczekiwać.
