Wydawać by się mogło, że ostatnie dwa-trzy lata, to zmierzch zewnętrznych aplikacji służących do komunikowania się z bliskimi za pośrednictwem popularnych SMS-ów. Byłbym jednak wobec tej tezy dość sceptyczny. To, że większość osób przeszła na Wiadomości od Google, nie oznacza, że zewnętrzni producenci spakowali swoje zabawki, a następnie zabrali je z piaskownicy i poszli szukać szczęścia gdzie indziej.
Słowem wstępu
Rynek nadal jest pełen ciekawych rozwiązań, których na próżno szukać w oficjalnych aplikacjach do obsługi wiadomości tekstowych. To ważna informacja, która oznacza dla Was same dobre rzeczy. Po pierwsze, jeśli z jakichś względów nudzi Was fabrycznie preinstalowane narzędzie, to zawsze macie wybór. Nie jest to wybór, który ogranicza się tylko do logo i kształtu dymków wiadomości. Jak zaraz zobaczycie, aplikacje zewnętrzne mogą być prawdziwymi multimedialnymi kombajnami.
Warto też zauważyć, że wielu producentów stawia ogromny nacisk na prywatność i bezpieczeństwo naszych danych. Firmy walczą o naszą atencję nie tylko ciekawą stylistyką czy przewidywaniem ikon Emocji, ale też certyfikacją bezpieczeństwa, zapisywaniem wiadomości tekstowych w chmurze danych czy możliwością kontynuacji korespondencji z dowolnego innego urządzenia, które jest połączone z naszym kontem.
Kończąc, chciałem zauważyć, że dziś skupię się na aplikacjach, które są darmowe. Jak zawsze w tego typu materiałach, stawiam na funkcjonalność i jak najmniejszą, a najlepiej zerową liczbę reklam. Oczywiście, wybrane aplikacje mają podstawową funkcjonalność dostępną za friko, a niektóre elementy programów są płatne extra. Jeśli podstawowa funkcjonalność w jakiś sposób wyróżnia się in plus, to takie aplikacje również były przeze mnie brane pod uwagę w materiale. Zaczynajmy.
Textra SMS
Kto nie słyszał o Textrze, niech podniesie rękę w górę. Super, a teraz proszę te dwie osoby o opuszczenie ręki ;) Ta aplikacja to pewnego rodzaju legenda. To, jak umiejętnie jest ona prowadzona i rozwijana przez deweloperów, może wzbudzać ogromny podziw. Co ważne, wydawcy nie zamierzają raczej popełniać skoku na kasę użytkowników, bowiem poszczególne dodatkowe moduły kosztują 14,99 złotych i nie są sprzedawane w modelu subskrypcji. To naprawdę niewielka kwota.
Oczywiście, głównym wyróżnikiem są motywy. Tych nazbierało się już ponad sto. Tworzone są one w różnych stylach, jednak z oczywistych względów, dominują te minimalistyczne. Program daje też możliwość pracy w trybie nocnym i dziennym, wraz z ręczną aktywacją godzin, w których chcielibyście na przykład odpowiadać na SMS-y w trybie nocnym. Kusi też funkcja planowania godziny wysyłki wiadomości SMS i MMS.
Całość urozmaicają notatki głosowe, wsparcie dla plików GIF, możliwość ustanowienia wybranych dźwięków wiadomości dla poszczególnych kontaktów oraz obecność chyba wszystkich wiodących paczek ikon. Docenicie też kompatybilność z Android Wear, Android Auto oraz możliwość prowadzenia dwóch różnych kont dla smartfonów, które mają dwie karty SIM. Bez dwóch zdań jest to prawdziwy kombajn, który oferuje naprawdę wiele.
Pulse SMS
Kolejne narzędzie, które cechuje się sporą renomą na rynku. Wydaje się, że największym atutem programu nie są wybitnie piękne skórki czy motywy, a wsparcie dla wielu platform, wliczając w to narzędzie webowe. Oznacza to, że po utworzeniu konta możecie kontynuować korespondencję nawet, gdy będziecie daleko od Waszego smartfona lub ten będzie rozładowany. W świecie Androida to nadal pewnego rodzaju innowacja.
Programiści szczycą się też animacjami, możliwością zabezpieczenia Pulse SMS hasłem oraz tworzeniem tajnych, prywatnych rozmów. Nie można zaprzeczyć, że jest to ciekawa funkcja, która na pewno znajdzie sobie wielu zwolenników. Mamy też wsparcie dla Giphy oraz rozbudowaną wyszukiwarkę wiadomości. Jeśli utworzycie konto, zyskacie też możliwość gromadzenia kopii korespondencji w chmurze danych.
Kolejna rzecz, którą warto docenić, to tak zwana czarna lista. Działa ona w pewnym sensie dwojako. Po pierwsze, możemy do niej dodawać kontakty. Po drugie, co nieco ciekawsze, program oferuje coś na wzór podstawowej bazy, która może nas chronić od zaraz. Tak samo, jak program opisywany powyżej, Pulse SMS wspiera obsługę dwóch kart SIM. Jeśli skusi Was multiplatformowość, liczcie się z opłatą wynoszącą 0,99 USD na miesiąc lub 5,99 USD na rok. Program jest wolny od reklam.
Handcent Next SMS
Kolejna aplikacja, która starym wyjadaczom zapewne jest dość dobrze znana. Można odnieść wrażenie, że program mocno stawia na personalizację, bowiem możemy dopasować do poszczególnych kontaktów naprawdę wiele rozwiązań, na czele z kolorem podświetlenia, dźwiękiem, a nawet wzorem wibracji. Właśnie ta funkcja zadziwiła mnie najbardziej. Wiadomo, jest to bajer, jednak sztuką jest wykonać taką funkcję tak dobrze, jak udało się to twórcom Handcent Next SMS.
Innowacją jest także usługa MMS Plus. Polega ona na możliwości wysyłania MMS-ów w pełnej rozdzielczości. Funkcja wspiera zdjęcia, wideo oraz nagrania audio. To świetna sprawa, bowiem MMS-y wysyłane przez standardowe protokoły i aplikacje są w dużej mierze odchudzone, wręcz wyprane ze szczegółów. Jeśli odbiorca nie posiada Handcent SMS, może podejrzeć multimedia w oknie przeglądarki.
Tak samo jak u konkurencji, nie zabrakło funkcji skrytki, kopii korespondencji dostępnej w chmurze czy wsparcia dla dwóch kart SIM. Mamy też czarną listę, naklejki oraz wiele ikon Emoji. Niestety, ale dodatkowe funkcje nie są zbyt tanie. Ceny rozpoczynają się od 27 złotych, a kończą się wraz z kwotą wynoszącą aż 119,99 złotych. To sporo pieniędzy. Mimo wszystko, warto dać narzędziu szansę. Ostatecznie, nawet darmowa wersja wyróżnia się garścią unikatowych, dobrze zaprogramowanych rozwiązań.
…chwila przerwy, a w niej: ankieta! ;)
Chomp SMS
Ciekawa, darmowa aplikacja od twórców z Australii. Wydaje się, że największy nacisk został położony na bezpieczeństwo naszych wiadomości, które możemy wielorako zabezpieczyć przed wzrokiem osób postronnych. W obecnych czasach to bardzo ważne i nie zdziwię się, jeśli właśnie te funkcje będą przepustką aplikacji do Waszych smartfonów. Co ważne, Chomp SMS ładnie prezentuje się też od strony wizualnej.
Z ciekawszych funkcji, warto docenić możliwość wstrzymania wysyłki SMS-a, przypinanie najważniejszych wiadomości u góry, a także system powiadomień, który można rozbudować nawet o przypomnienie o urodzinach wybranej osoby. Świetna sprawa. Mamy także możliwość zdefiniowania własnego podpisu oraz ustanowienia szeregu szybkich odpowiedzi, które możemy wysłać nawet z poziomu ekranu blokady.
Istnieje też możliwość dostosowania kolorystyki ekranu, stylów oraz rozmiaru czcionki, jak i spersonalizowania pod siebie paczek ikon, które są zgodne z Androidem, Twitterem, Emoji One oraz Emoji, które odnajdziemy w produktach z logo Apple. Twórca uczciwie przyznaje, że czasem mogą pojawić się reklamy, jednak można dezaktywować je jednorazową płatnością. Kwota nie poraża, bowiem na dziś dzień wynosi ona 10 złotych. Według mnie, warto przetestować.
Przełącz Wiadomości SMS (Switch SMS)
Nowość od wcale nie tak bardzo odległych od Polski programistów z Rumunii. Aplikacja została już pobrana ponad sto tysięcy razy, zgarniając przy tym całkiem wysoką notę, która w chwili pisania tekstu wynosiła 4,5/5. Switch SMS, bo tak właściwie nazywa się program, to przede wszystkim ciekawy design. Przypadły mi do gustu ciemne motywy kolorystyczne, które powinny docenić szczególnie te osoby, które mają smartfon z ekranem OLED.
Dość ciekawie wygląda też funkcja prowadzenia rozmowy w oknie POP-UP. To funkcja, o której z biegiem czasu wiele osób zapomniało, ale gdy akurat oglądacie film lub gramy w grę, od razu docenicie jej potencjał. Można dopasować też motywy do poszczególnych kontaktów, a także personalizować ikony oraz wygląd aplikacji. Mimo, że nie jest to najbardziej rozbudowane narzędzie na rynku, to ciekawych opcji jest tutaj sporo.
Kończąc, skieruję Waszą uwagę na możliwość kreowania własnych animowanych ikon Emoji oraz tworzenia naklejek. Mamy też czarną listę oraz precyzyjnie działającą wyszukiwarkę, która pomoże namierzyć albo wybrany kontakt, albo poszukiwaną przez Was wiadomość. Program jest w fazie rozwoju, dlatego też znalazł się tutaj niejako kuchennymi drzwiami, jednak pierwsze wrażenia pozwalają mi domniemywać, że narzędzie ma spory potencjał.
A Wy, jakiej aplikacji do SMS-ów używacie? Co jest dla Was najważniejsze w takim narzędziu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach ;)
zdjęcie główne z: Pixabay