Rynek systemów operacyjnych, które kontrolują nasze smartfony, jest właściwie dwubiegunowy: z jednej strony mamy Androida, z drugiej zaś iOS. Oczywiście, gdzieś w tle swojego żywota dokonuje jeszcze Windows, ale wygląda na to, że Samsung chce przełamać panujący w tej materii porządek.
Tizen nie jest niczym nowym. W „starych dziejach”, w czasach, gdy Internet Rzeczy był jeszcze w powijakach, Koreańczycy z Południa pokazali kilka ciekawych smartfonów, kontrolowanych przez ten system operacyjny. Jednak system ten nigdy nie przebił się do szerszej świadomości odbiorców, którzy zrezygnowaliby dla niego z produktów Apple’a czy ekosystemu od Google’a. Tym razem ma być inaczej.
Tizen 4.0 został opracowany z myślą o aplikacjach zewnętrznych, które mają być tworzone w oparciu o intuicyjne narzędzia i język C#. Samsung liczy na aktywność twórców, którzy mogą pomóc mu szerzej rozwinąć internet rzeczy, w którym korporacja zdaje się widzieć ogromny wręcz potencjał. W wyniku trwających od jakiegoś czasu prac, system oraz całe jego zaplecze technologiczne zostało dość znacząco zmodyfikowane.
Poprzednia wersja platformy wspierała wzmiankowane wcześniej smartfony, ale także m.in. smartwatche oraz telewizory, które od jakiegoś czasu stanowią dla Samsunga dość ważny segment rynku. Tizen 4.0 ma wyjść ponad to i stać się dostępnym dla zdecydowanie większej liczby urządzeń. Oznacza to, że dostawcy będą mogli korzystać z ekosystemu, przy jednoczesnym zachowaniu jego zgodności z kodem źródłowym. Koreańczycy zdają się dążyć do zapewnienia firmom trzecim gotowego oprogramowania oraz garści narzędzi do opracowania własnych zewnętrznych aplikacji. Trudno zgadywać czy oznacza to hermetyczne zamknięcie systemu – wydaje się, że na szczegóły trzeba jeszcze odrobinę poczekać.
Mówi się, że platforma może wystartować pod koniec obecnego roku kalendarzowego. Wtedy też najpewniej ruszy zestaw narzędzi dla deweloperów, wliczając tu także usługę Update Service Tizen, co ma umożliwić znacznie łatwiejszą aktualizację urządzeń, działających w ramach Internetu Rzeczy. Wówczas przekonamy się, czy odświeżona wersja oprogramowania będzie bazowała na omawianym wyżej, zamkniętym kodzie, czy Samsung zdecyduje się na częściowy dostęp dla innych firm.
Jak sądzicie, w tych czasach platforma Tizen ma jeszcze sens? Może ona odnieść sukces w starciu z konkurencją?
źródło: sammobile za komunikatem prasowym Samsunga