Popularna (i niezbyt lubiana) reklama internetowa, jeszcze niedawno głosiła, że „czasami Uber jest lepszy niż Tinder”. Może to prawda, ale nadal są osoby, które po prostu korzystają z tej drugiej opcji. Część z nich jest zainteresowana tym, komu się rzeczywiście spodobali, lecz dotychczas nie mogli tego sprawdzić. Już niedługo będzie to możliwe – oczywiście za „drobną” opłatą.
Usługa Tinder Gold została wstępnie zapowiedziana już w czerwcu, ale dopiero teraz pojawia na smartfonach ludzi z całego świata. Warto zaznaczyć, że dotychczas Tinder również udostępniał funkcje premium – subskrypcja ta nazywała się Tinder Plus i umożliwiała „boost” profilu (który przez ograniczony okres wyświetlał się dzięki temu nawet 60% częściej) czy nawet Super polubienie, który informowało użytkownika o „przesunięciu ich w prawo” nawet wtedy, kiedy oni jeszcze nie podjęli takiej decyzji.
Ale Tinder Gold to coś więcej. W nowej, droższej subskrypcji dodano możliwość podejrzenia tego, kto polubił nasz profil. I nie tylko – można podejrzeć profil tej osoby i albo ją odrzucić albo od razu „zaakceptować”. W dowolnym momencie. Podobno funkcja nie działa wstecz, a więc nie wystarczy jednorazowo zapłacić twórcom aplikacji, aby poznać całą swoją tinderową historię i znaleźć miłość swojego życia.
No właśnie, wspomniałem o płatności. Ile ma kosztować taka przyjemność? Niestety, nie jestem w stanie pobrać aplikacji i sprawdzić ceny usługi w Polsce, ponieważ póki co Tinder Gold pojawił się tylko na iOS. Wygląda jednak na to, że nie będzie tanio. Jeżeli chodzi o Stany Zjednoczone to mówimy o kwocie 5 dolarów miesięcznie (około 18 złotych). Co ciekawe, jeżeli dana osoba nie ma wykupionej usługi Tinder Plus, to musi zapłacić również za nią.
Jeżeli chodzi o Europę, to w Holandii zmiana subskrypcji z Tinder Plus na Tinder Gold kosztuje 3 euro (około 13 złotych), ale przeskoczenie na „złoto” z wersji darmowej wiąże się z wydatkiem rzędu 16,5 euro miesięcznie (nieco ponad 70 złotych). To dosyć dużo, ale podobno deweloperzy dostosowują ceny na każdy rynek – jeżeli macie możliwość sprawdzenia, ile kosztują płatne subskrypcje Tindera w Polsce – dajcie znać.
źródło: The Next Web, Tinder