Tim Cook, który od sierpnia 2011 roku jest dyrektorem generalnym Apple, poinformował niedawno, że iPad jest jego narzędziem pracy przy 80 procentach powierzonych mu zadań. Jednocześnie przekonuje, że era Post-PC nadchodzi wielkimi krokami.
O erze Post-PC można dyskutować godzinami. Dla jednych już ona nadeszła, inni wciąż uznają przewagę komputerów nad tabletami i smartfonami. Apple od dawna twierdzi, że dzięki mnogości dostępnych aplikacji iPad może być zamiennikiem dla komputerów, więc nie dziwi fakt, iż CEO firmy wykonuje swoje obowiązki właśnie na tym urządzeniu. Tylko pojawia się pytanie, co takiego musi on na nim robić? Przecież może chodzić tutaj o nieskomplikowane działania na pakiecie biurowym oraz przeglądanie dostarczonych mu materiałów.
Dopóki Tim nie poinformuje, o jakie zadania chodzi, nie uwierzę, że jego wyznanie nie jest zwykłym chwytem marketingowym. A mnie i tak nikt nie przekona do tego, że za kilkanaście lat w sklepach nie będzie można kupić komputera stacjonarnego. Nie wyobrażam sobie programisty wykonującego swoją pracę na iPadzie, czy Galaxy Tabie. A jakie jest Wasze zdanie na temat ery Post-PC?