Na konferencji IDF 2012 zobaczyliśmy niezwykłe hybrydowe komputery Intela pracujące w oparciu o system operacyjny Windows 8 i łączące w sobie cechy tabletu internetowego oraz superlekkiego laptopa. Podczas gdy niektórym z Was przypadły one do gustu, inni nie potrafili przekonać się do dziwnej konstrukcji urządzeń. Sensu w tworzeniu tego rodzaju produktów nie widzi Tim Cook, prezes Apple, który podczas wczorajszej konferencji finansowej stwierdził, że użytkownicy nie będą z nich zadowoleni.
(…) Wszystko można połączyć siłą, ale sęk w tym, że tylko na zasadzie coś za coś. Produkty oparte na kompromisach można sprzedawać do momentu, gdy nikt nie będzie chciał tego, co będzie leżało w magazynach. Można połączyć toster z lodówką, ale z czegoś takiego użytkownicy najprawdopodobniej nie będą zadowoleni.
Czy Tim Cook ma rację? Czyżby wielcy producenci pokroju Lenovo i Toshiby nie dostrzegali ryzyka i łudzą się, że hybrydowe urządzenia przypadną do gustu klienteli? Rynek zweryfikuje, która ze stron ma słuszność. Pod koniec bieżącego roku na półkach sklepowych pojawi się system Windows 8, a wraz z nim około 30 tabletów internetowych. Nie wątpimy, że wśród nich będzie kilka nietypowych hybryd zapewniających wydajność i możliwości tradycyjnego laptopa oraz mobilność i prostotę obsługi „dachówki”.
Podczas wcześniej wspomnianej konferencji finansowej Tim Cook skomentował nie tylko sprawę hybrydowych urządzeń z Windows 8, ale również podzielił się doskonałymi wynikami sprzedaży iPadów za pierwszy kwartał 2012 i stwierdził, że firma z Cupertino chce skupić się na wprowadzeniu tabletów spod znaku nadgryzionego jabłuszka do większej ilości firm. Jak stwierdził prezes Apple, 74% spośród 500 firm umieszczonych na liście Fortune Global wykorzystuje te urządzenia w codziennej pracy. Plan Cooka obejmuje przejęcie dodatkowych 20%, które obecnie należą do produktów konkurencji.