Odkąd Tim Cook przejął pałeczkę szefa w Apple, wielu ludzi narzeka, że „to nie ta sama firma, co za czasów Jobsa”, że brak jej innowacyjnych produktów i że straciła swój charakter. Wydają się to potwierdzać niższe niż spodziewane (choć nadal ogromne) przychody tego przedsiębiorstwa. Co na to Tim Cook?
Prezes Apple wydaje się odwracać uwagę od tego, że sprzedaż iPhone’ów nie rośnie już tak szybko, jak się tego spodziewano, więc firma musi korygować swoje zamówienia na podzespoły potrzebne do ich składania. W wywiadzie dla CNBC podkreślił, że innowacyjność w Apple wciąż jest żywa i ma się dobrze. Zdaniem Cooka, dowodem na to są wyniki działu wearables.
Tim Cook zauważył, że Apple Watch oraz słuchawki AirPods są przejawem nieszablonowego myślenia oraz wielkim sukcesem firmy. Zgodnie z informacjami, którymi się podzielił, „przychody z urządzeń noszonych są wyższe o 50% od najwyższych, jakie kiedykolwiek odnotował iPod”, czyli inny bardzo charakterystyczny produkt Apple.
Dlaczego Cook powołał się na iPoda? Wprowadzenie na rynek tego odtwarzacza stało się na Apple momentem przełomowym w historii firmy. Produkt ten wytyczył nową ścieżkę w Apple, gdyż będąc atrakcyjnym dla nowej generacji konsumentów, utorował drogę dla innych przełomowych urządzeń.
„Myślę, że każdy zgodzi się z twierdzeniem, że był to niesamowicie ważny produkt dla Apple, niejako uprzedmiotowienie innowacji, i najpewniej punkt zwrotny w historii firmy, umożliwiający zmianę toru jej działania, otwierający ją na różne rynki.”
– Tim Cook, prezes Apple
Cook ma nadzieję, że podobnym produktem okaże się po jakimś czasie Apple Watch czy AirPodsy. Zegarek ma być przedmiotem kilku kluczowych ogłoszeń firmy w 2019 roku, a AirPods czeka ewolucja w postaci nowej wersji słuchawek Bluetooth. W takim ujęciu Apple rzekomo nadal jest innowatorem, choć chyba nie w takim sensie, w jakim chcieliby postrzegać ją wierni konsumenci.