Ekran prezentujący stronę tiktok
fot. Solen Feyissa / Unsplash

Nie ma przed tym ucieczki. Sztuczna inteligencja przejmuje TikToka

Sztuczna inteligencja dotarła do wyszukiwarki na TikToku. W jakim celu właściciele platformy zdecydowali się na zintegrowanie jej z popularnym modelem ChatGPT? Odpowiedź na to pytanie nie pada wprost, ale nietrudno się domyślić, że chodzi o lepsze dobieranie wyników i dłuższe utrzymanie użytkowników w serwisie.

Użytkownikom pamiętającym jeszcze czasy sprzed popularyzacji szerokopasmowego internetu, TikTok często kojarzy się z serwisem pełnym głupich (a może wręcz ogłupiających) filmików. Nawet jeśli po części jest to prawda, to dla młodszych pokoleń nierzadko jest to jedno z najważniejszych miejsc w sieci i to tam ich przedstawiciele szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytania.

Sztuczna inteligencja poprawi wyszukiwanie na TikToku

Skoro to właśnie na TikToku użytkownicy pytają o najlepsze przepisy kulinarne, miejsca warte odwiedzenia czy sprzętowe polecajki zakupowe, to w interesie właścicieli tego serwisu jest serwowanie im jak najlepszych odpowiedzi. Dlatego też podjęto decyzję o tym, by zintegrować z nim model generatywnej sztucznej inteligencji – ChatGPT.

Na bazie tej integracji powstała funkcja AI Smart Search. Jej zadaniem jest dostarczanie konkretnych odpowiedzi na pytania zadane w polu wyszukiwarki. Jeśli tylko narzędzie będzie mieć coś użytkownikom do zaproponowania, to takie podpowiedzi pojawią się na samej górze ekranu, naturalnie wraz z filmikami.

Funkcja jest nowa i właściciele platformy nie chcą jeszcze o niej mówić zbyt wiele. W związku z tym na przykład nie jest do końca jasne, czym kieruje się ChatGPT przy proponowaniu tych materiałów. Na stronie pomocy właściciele platformy wyraźnie podkreślają jednak, że „AI Smart Search nie może zastąpić profesjonalnej porady, zwłaszcza w tematach natury prawnej, medycznej czy finansowej”.

To nie pierwszy eksperyment TikToka związany z wyszukiwaniem

Warto przypomnieć, ze nie jest to pierwszy eksperyment TikToka w obrębie wyszukiwarki. Już jesienią ubiegłego roku właściciele serwisu próbowali wzbogacić wyniki o informacje dostarczane przez Google. Zauważane były także testy związane z dodawaniem linków do Wikipedii, IMDb i innych serwisów internetowych. Wyraźnie widać, że właściciele są świadomi potencjału drzemiącego w swojej aplikacji.