Platforma TikTok zapowiada kolejne zmiany, których celem jest „wzmacnianie autentyczności”. Serwis ma zamiar jeszcze bardziej ograniczyć wprowadzanie dezinformacji, a wszystko to w dobie zbliżających się wyborów parlamentarnych Unii Europejskiej. Jakie nowości nadchodzą do tego medium społecznościowego?
Nowe metody ograniczenia politycznej dezinformacji
W ciągu ostatnich kilku lat media społecznościowe, takie jak X (wcześniej Twitter), Facebook, Instagram czy TikTok stały się sposobem nie tylko na dzielenie się zwykłą codziennością, przekazywaniem informacji ze świata, ale również metodą na wprowadzanie dezinformacji. Sprawa tyczy się przede wszystkim polityki, którą jeden z serwisów postanowił ograniczyć.
TikTok oznacza konta powiązane i finansowane przez władze państw (media państwowe/state-affliated media). Teraz dodatkowo ograniczy ich wyświetlanie w kanale głównym Dla Ciebie, jeśli te zdecydują się na przekazywanie informacji globalnych poza tzw. domowe rynki. Serwis wprowadzi także blokadę płatnej promocji, obejmującą obce kraje. Po co to wszystko? Celem takich działań jest ograniczenie wpływu obcych władz na publiczną opinię.
Platforma chce, aby użytkownicy byli świadomi pochodzenia danych informacji oraz ich ewentualnego powiązania z władzami konkretnych państw. Ograniczenia te mają stanowić zabezpieczenie dla TikToka, aby serwis społecznościowy nie stał się środkiem przekazu wpływającym w sposób niekorzystny na opinię publiczną. Zmiany te są szczególnie istotne teraz, gdy wielkimi krokami zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego, a za naszą wschodnią granicą nadal toczą się walki.
Zmiany w raportowaniu TikToka
TikTok będzie też w sposób bardziej efektywny raportował tzw. operacje ukrytego wpływu. Podsumowania te mają zawierać więcej szczegółów i pojawiać się co miesiąc, a nie co kwartał, jak miało to miejsce dotychczas. Co więcej, platforma wydzieliła dla nich specjalną, nową sekcję.
W ramach Raportu Egzekwowania Zasad Społeczności za pierwszy kwartał 2024 roku serwisowi udało się zahamować aż 15 kampanii, które wywierały wpływ na opinię publiczną. Łącznie akcja ta objęła usunięcie ponad 3 tysięcy kont. Większość z nich związana była z przebiegającymi wyborami w Indonezji i Serbii, a także lokalnymi działaniami na terenie Niemczech i Wielkiej Brytanii.