TikTok
TikTok

TikTok podobno nielegalnie zbiera dane i wysyła je do Chin. Tylko czy nastolatkom to przeszkadza?

Ze śmiałą tezą wystąpił wczoraj Shashi Tharoor, przewodniczący Indyjskiego Kongresu Narodowego, czyli największej partii politycznej Indii. Choć nie powołał się na żadne badania, określił aplikację TikTok jako zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Przemawiając podczas Zero Hour w indyjskim parlamencie, Tharoor powiedział, że chce zwrócić uwagę rządzących na podatność Indii na wycieki danych i brak kompleksowych działań zmierzających w kierunku ochrony danych obywateli. W dobie smartfonów, aplikacji, mediów społecznościowych i internetu, na terenie Indii generowane i przetwarzane są niewyobrażalne ilości danych. Takie informacje są niezwykle cenne, bo mogą posłużyć do profilowania reklam, osiągania zysków i stać się narzędziem kontroli politycznej.

Tik Tok szpieguje lepiej niż Facebook?

Shashi Tharoor przywołał na pamięć zdarzenie, gdzie „federalni regulatorzy w USA ukarali TikTok grzywną w wysokości 5,7 mln dolarów za nielegalne gromadzenie danych o dzieciach”. Dodał też, że istnieją doniesienia dotyczące przekazywania informacji z aplikacji chińskiemu rządowi, co zresztą jest sprawą znaną dla China Telecom.

Opisując to jako „kwestię bezpieczeństwa narodowego”, Tharoor wzywał rząd do szybkiego ustalenia ram prawnych w celu ochrony podstawowego prawa do prywatności i odpowiadania na zagrożenia demokracji w kraju.

TikTok już nieraz był obiektem podejrzeń związanych z niewłaściwym wykorzystaniem danych, przez co w Indiach aplikacja ta jest na cenzurowanym. To najpopularniejsza apka na iOS, więc od jej twórców wymagane byłoby dostosowanie się do wysokich standardów, jakie stawia się innym aplikacjom społecznościowym. Podczas gdy Facebook czy Twitter są regularnie piętnowane za afery związane z pogwałceniem zasad bezpieczeństwa, tak TikTok wydaje się być internetowym eldorado, w którym tak wysokie wymagania nie obowiązują.

TikTok: „to nieprawda”

Właściciele aplikacji nie zgadzają się ze słowami indyjskiego polityka. Jak przekazano w oświadczeniu prasowym,

„Te twierdzenia są nieprawdziwe. Prywatność i bezpieczeństwo naszych użytkowników jest dla TikTok najwyższym priorytetem i przestrzegamy lokalnych przepisów i regulacji na rynkach, na których działamy. Nie jesteśmy obecni w Chińskiej Republice Ludowej, a tamtejszy rząd nie ma dostępu do danych użytkowników TikTok. Nie ma także żadnego partnerstwa z China Telecom”.

Kim są polscy użytkownicy TikTok – platformy społecznościowej goniącej w statystykach Facebooka i Instagrama?

źródło: Tech2, Gadgets360