Na TikToku, jako jednej z najpopularniejszych platform na świecie, spoczywa ogromna odpowiedzialność. W Europie i tak ma lżej niż w Stanach Zjednoczonych, z których może nawet zostać wyeksmitowany, ale nawet wiejący wiatr w oczy nie powoduje, że przestanie się starać o bezpieczeństwo użytkowników i zapewnienie im jasnych, bardzo potrzebnych informacji.
TikTok chce, żeby użytkownicy nie mieli wątpliwości, co oglądają
Już w 2023 roku platforma wprowadziła nowe narzędzie, dzięki którym twórcy mogą łatwo poinformować widzów, że udostępnione przez nich materiały zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Mając na uwadze fakt, że obecnie tworzone przez AI treści potrafią wyglądać bardzo wiarygodnie i przez to być przekonujące, jest to potrzebne.
A nawet niezbędne, aby uniknąć dezinformacji i wprowadzania w błąd. Dlatego platforma zobowiązała wszystkich twórców do odpowiedniego oznaczania materiałów, do wygenerowania których została wykorzystana sztuczna inteligencja. Mogą to zrobić za pomocą etykiety lub innych form oznaczeń, takich jak naklejka czy podpis.
Równocześnie w październiku 2023 roku platforma rozpoczęła testy automatycznego rozpoznawania i oznaczania materiałów, wytworzonych przez sztuczną inteligencję lub zmodyfikowanych z jej użyciem. W przypadku pozytywnego rozpoznania wyświetlano etykietę Wygenerowane przez AI.
Teraz TikTok idzie o krok dalej
Dziś platforma poinformowała, że od zeszłego roku z narzędzia, które ułatwia twórcom oznaczanie treści stworzonych z użyciem AI, skorzystało ponad 37 milionów twórców. Od 9 maja 2024 roku materiały wygenerowane przez sztuczną inteligencję na wybranych innych platformach i opublikowane na TikToku będą automatycznie oznaczane jako Wygenerowane przez AI.
Będzie to możliwe dzięki odczytaniu danych zapisanych w Content Credentials, technologii Coalition for Content Provenance and Authenticity (C2PA). Opcja ta została już uruchomiona w aplikacji dla zdjęć i filmów, a wkrótce ma być dostępna również dla treści z samym dźwiękiem.
W nadchodzących miesiącach Content Credentials zaczną być dołączane też do materiałów tworzonych na TikToku. Dzięki temu, po ich pobraniu i wgraniu na inną platformę, również będą mogły być automatycznie oznaczone jako wygenerowane z użyciem sztucznej inteligencji. Jeśli dana platforma zdecyduje się obsługiwać tę technologię, bo TikTok jest pierwszym serwisem do udostępniania wideo, który zdecydował się to zrobić.
Ponadto dzięki temu każdy użytkownik będzie mógł skorzystać z narzędzia Verify C2PA, aby zidentyfikować AIGC stworzone na TikToku i dowiedzieć się, kiedy, gdzie i jak treść została stworzona lub edytowana.
W czasach, gdy każda cyfrowa treść może być zmieniona, ważne jest, aby wyposażyć odbiorców w sposoby rozróżniania prawdy. Dzisiejsze wydarzenie to istotny krok w kierunku osiągnięcia tego celu. Dana Rao, General Counsel and Chief Trust Officer, Adobe