TikTok co jakiś czas zaskakuje nas nowościami. Platforma poinformowała, że w związku ze zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego przygotowuje się do uruchomienia Centrum Wyborczego. Co to takiego?
TikTok chce chronić wyborców
Jak podkreślają twórcy platformy, każdego z TikToka korzysta w Europie ponad 134 miliony użytkowników. Wielu z nich będzie głosować w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. W celu ochrony potencjalnych wyborców przed polityczną dezinformacją TikTok już w marcu zamierza uruchomić Centrum Wyborcze.
Korzystające z aplikacji osoby będą mogły w ten sposób dowiedzieć się więcej na temat samej dezinformacji oraz tego, jak w odpowiedni sposób weryfikować źródła. Wspomniane już Centra mają zostać dostosowane do każdego z krajów członkowskich UE i powstawać we współpracy z lokalnymi organizacjami pozarządowymi i komisjami wyborczymi.
Warto dodać, że Centrum Wyborcze nie jest całkowitą nowością. W zeszłym roku zostały uruchomione w Grecji, Holandii, Polsce, Słowacji i Hiszpanii w związku z wyborami, które odbywały się w tych krajach. Teraz jednak mają one objąć swoim zasięgiem całą Unię Europejską.
TikTok chwali się, że działanie liczącego ponad 6000 osób zespołu moderatorów treści zamieszczanych na portalu, idzie niemal wzorowo. W trzecim kwartale 2023 roku, 99% treści usuniętych z powodu zawierania dezinformacji wyborczej zostało wyeliminowanych przed zgłoszeniem tego faktu przez użytkowników.
Ponadto platforma w ramach przeciwdziałania dezinformacji współpracuje z rozmaitymi organizacjami. W naszym kraju TikTok rozpoczął współdziałanie z fact-checkingowym serwisem demagog.org. Ponadto istotnym aspektem działań moderatorów stało się monitorowanie treści generowanych przez sztuczną inteligencję. Ważne jest, by były one odpowiednio oznaczone, ponieważ niektóre z nich wykonane są na tak wysokim poziomie, że mogą wprowadzać użytkowników w błąd.
Politycy coraz chętniej wybierają tę platformę
Na TikToku swoją obecność zaznaczyło wielu europejskich liderów, ministrów oraz partii politycznych. W komunikacie platforma stwierdza, że nawet 30% posłów do Parlamentu Europejskiego ma na niej swoje konta. Tutaj warto zaznaczyć, że na TikToku całkowicie zabroniona jest płatna reklama polityczna, a konta należące do polityków lub partii politycznych nie mogą ani korzystać z reklam, ani czerpać zysków z działania na platformie.
Twórcy słusznie zauważają, że konta polityków, partii politycznych, rządów oraz organizacji medialnych mają kluczowe znaczenie w kształtowaniu debaty publicznej. Dlatego, obok standardowego procesu usuwania treści naruszających Zasady Społeczności, w procesie moderacji wprowadza się dodatkowe środki ochrony interesu publicznego.
Na przykład, gdy konto należące do polityka lub partii politycznej zamieści treści rozpowszechniające dezinformację, która mogłaby spowodować realne szkody w czasie kampanii wyborczej, moderatorzy mogą zdecydować nie tylko o usunięciu takich treści za naruszenie zasad, ale również o tymczasowym zablokowaniu możliwości publikowania nowych postów przez okres do 30 dni.
TikTok w tym roku wyda globalnie ponad 2 miliardy dolarów w ramach działań mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa i ochrony społeczności platformy.