Nie brakuje osób, które są niezadowolone z ostatnich zmian na Twitterze. W związku z tym aplikacja Threads, będąca dziełem firmy Meta (Facebook), nie mogła pojawić się w lepszym momencie. Zostanie ona oficjalnie udostępniona użytkownikom już niebawem.
Twitter z problemami
Przejęcie Twittera przez Elon Muska zdecydowanie było wielkim wydarzeniem w branży. Pisali o nim chyba wszyscy, a także nie brakowało dziennikarzy, którzy wówczas przewidywali rozkwit lub upadek tego serwisu społecznościowego. Użytkownicy Twittera również dyskutowali o nadchodzących zmianach – jedni byli zachwyceni obiecywaną przez Muska wolnością słowa, inni w braku cenzury widzieli krok w złym kierunku.
Od zakupu serwisu społecznościowego przez ekscentrycznego miliardera minęło już trochę czasu, więc na podstawie obserwowanych zmian, a nie wróżenia z fusów, możemy już podsumować początek rządów Elona Muska. Wyraźnie widać, że coś zaczęło się dziać i rozwój platformy znacząco przyspieszył, ale z drugiej strony nie brakuje negatywnych zmian. Dobrym przykładem są ostatnio ogłoszone limity czy traktowanie priorytetowo tych użytkowników, którzy zdecydują się zapłacić.
Niezależnie od naszych poglądów, a także poziomu sympatii względem Muska, możemy obiektywnie stwierdzić, że Twitter zaczął podążać w dziwnym kierunku, niekoniecznie dobrym dla jego użytkowników. W związku z tym zbliżająca się premiera aplikacji Threads, która będzie walczyć o względy osób korzystających z Twittera, jak najbardziej może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Aplikacja Threads zadebiutuje już niebawem
Okazuje się, że Threads już wkrótce trafi w ręce użytkowników. Otóż aplikacja przedpremierowo pojawiła się w Google Play i App Store, a z umieszczonych informacji wynika, że dostępna do pobrania będzie już 6 lipca 2023 roku. Jak już wspomniałem, to świetny moment, aby uderzyć w Twittera, któremu teraz mocno obrywa się za ostatnie zmiany i sporo osób chciałby otrzymać wartą uwagi alternatywę.
Nowa aplikacja ma być wyraźnie połączona z Instagramem. Przykładowo będziemy mogli śledzić te same konta. Znacząca różnica dotyczy jednak treści, które będzie można publikować – oprócz zdjęć czy filmów pojawi się bowiem możliwość wrzucania tekstowych postów, pod którymi będzie można dyskutować z innymi użytkownikami. Całość na udostępnionych grafikach wygląda jak połączenie Twittera z Instagramem.
Za Threads stoi konglomerat Meta, a więc ogromny gracz na rynku serwisów społecznościowych. Do tego dochodzi integracja z Instagramem. Powinno to pomóc w przyciągnięciu użytkowników. Jeśli do tego doliczymy niezadowolenie z ostatnich zmian ogłoszonych przez Elona Muska, to nowa aplikacja ma spory potencjał na odniesienie sukcesu. Tego, czy faktycznie zdobędzie ona spore zainteresowanie i stanie się hitem, najpewniej dowiemy się już wkrótce.