Jeśli jesteście fanami ekstremalnie trudnych RPGów akcji w klimatach science fiction, to mam dla Was wspaniałe wieści. Już 24 września tego roku, na rynek trafi The Surge 2 – kontynuacja ciepło przyjętej gry typu soulslike. Oj, nie wiem jak Wy, ale ja już ostrzę sobie na ten tytuł zęby!
The Surge 2 to trzecioosobowa gra akcji z elementami RPG, osadzona w mrocznej przyszłości. Zespół ze studia Deck 13 oparł fabułę drugiej części gry na popularnym motywie rozwiniętej technologii, która z czasem wypowiada człowiekowi wojnę. Wiecie, to ten moment, gdy maszyny buntują się przeciwko ludzkości, doprowadzając naszą cywilizację do zagłady.
Gracze wcielają się w bohatera wyposażonego w potężny egzoszkielet, który będziemy mogli ulepszać. W trakcie zabawy czeka na nas wiele futurystycznych lokacji, cały arsenał broni do wykorzystania i epickie starcia z przeciwnikami rodem z serii Dark Souls.
W czasie walk możemy celować w konkretne części przeciwników, doprowadzając do widowiskowych finisherów. Ponadto, jeśli nasz wróg jest maszyną, możemy jego odrąbaną lub odstrzeloną część użyć do własnych celów, dzięki systemowi rzemiosła. Istnieje też opcja ulepszania pancerzy oraz broni, co jest jednym z najważniejszych elementów gry.
Co więcej, ponurą rzeczywistość mają podkreślać zaprojektowane z wielką starannością, futurystyczne lokacje stworzone na silniku studia Deck 13.
Graczy o słabych nerwach już teraz ostrzegam – The Surge 2 ma być produkcją o bardzo wysokim poziomie trudności, przeznaczoną wyłącznie dla trybu singleplayer.
Osoby, które zamówią The Surge 2 w przedsprzedaży w wersji na PlayStation 4 lub Xbox One, otrzymają bezpłatnie kilka ciekawych bonusów:
- paczkę sprzętu URBN wraz z krajarką Warrena z The Surge
- pełen zestaw zbroi URBN
- Topór Sprawiedliwości URBN
- drona URBN Skimmer wraz z modułem radaru Lootscan.exe
- wyjątkową ikonę wiadomości online
The Surge 2 trafi na rynek 24 września 2019 na konsole PlayStation 4, Xbox One oraz komputery osobiste. Połączenie dystopijnego klimatu z gatunkiem soulslike jest czymś, czego teraz potrzebuję. Zwłaszcza, że po przejściu Sekiro: Shadows Die Twice dalej czuję lekki niedosyt potężnych wrażeń i emocji. Gra zapowiada się naprawdę dobrze, zresztą zobaczcie sami: