Każdy z Was zapytany o najważniejszych dostawców procesorów na rynku mobilnym, na pewno wymieniłby następujące firmy: NVIDIA, Qualcomm oraz Texas Instruments, mając w pamięci również Intela, Samsunga, Rockchip i pozostałych graczy. Jeden z koncernów musicie wykreślić z tej listy. Firma Texas Instruments podjęła decyzję o stopniowym wycofywaniu się z rynku procesorów przeznaczonych dla tabletów i smartfonów.
Jakiś czas temu TI zapowiadał walkę o klientów ze swoimi partnerami, urządzeniami z chipem OMAP 4470 i Windows RT. Cały czas jest obecny na rynku androidowych tabletów, ściśle współpracując między innymi z Barnes & Noble: Nook HD i Nook HD+ czy Amazonem: Kindle Fire HD 8,9″ i Kindle Fire HD 7″, a wcześniej również z BlackBerry: PlayBook i Toshibą (choćby AT200), która w najnowszych modelach, Excite 7.7, 10.1 i 13,3, zwróciła się w stronę NVIDII i jej Tegry 3. Dlaczego firma podjęła taką, a nie inną, decyzję?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Texas Instruments nie jest najlepiej radzącą sobie firmą w tym segmencie rynku, a jej procesory nie są najpopularniejszymi jednostkami stosowanymi w tabletach i smartfonach. Nic więc dziwnego, że nie chce dokładać do interesu i postanowiła się z niego wycofać. Choć może to też nie jest odpowiednie słowo. W dalszym ciągu bowiem firma TI będzie dostarczać swoim partnerom jednostki centralne, ale nie będzie w to zaangażowana w takim samym stopniu, jak obecnie.
Co ciekawe, TI chce się teraz poświęcić współpracy, między innymi, z koncernami samochodowymi w postaci oferowania chipów do systemów samochodowych, nawigacji, itp.
