Recenzja Xiaomi Redmi Note 4

Xiaomi niejednokrotnie już udowodniło, że potrafi tworzyć urządzenia, które za niewiele oferowały wiele. Oczywiście prym w tej kategorii wiodły przede wszystkim modele z niższej półki, tj. z serii Redmi oraz Redmi Note, będące bestsellerami w Państwie Środka. W zeszłym roku poznaliśmy czwartą już generację Redmi Note, początkowo w wersji z Mediatekiem Helio X20, potem również ze Snapdragonem 625. Do oficjalnej sprzedaży w naszym kraju pod koniec marca trafiła ta druga i właśnie została poświęcona dzisiejsza recenzja. Czy Chińczycy ponownie zaproponowali swoim klientom smartfon o znakomitym stosunku ceny do oferowanych możliwości?

Dane techniczne Xiaomi Redmi Note 4:

Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji 1299 złotych. W chińskich sklepach internetowych ceny oscylują wokół 700-800 złotych, zależnie od wybranej wersji (2GB/16GB lub 32GB, 3GB/32GB lub 64GB, 4GB/64GB) oraz zastosowanego procesora (Qualcomm Snapdragon 625 albo Mediatek Helio X20 w wariancie Pro).

WIDEORECENZJA

PORÓWNANIE: XIAOMI REDMI NOTE 4 vs XIAOMI REDMI NOTE 4X

W sprzedaży internetowej można również natknąć się na wariant 4X, który także napędzany jest przez Snapdragona 625, nie obsługuje pasma LTE B20 800MHz i którego można nabyć w identycznych wersjach, co Redmi Note 4, dostępnego w naszych kraju. Jakie są różnice między nimi, czy ograniczają się jedynie do nazwy? Samo wykonanie, aparaty, jakość dźwięku i wydajność stoją na dokładnie tym samym poziomie. Oba urządzenia pracują pod kontrolą MIUI 8.1, choć w przypadku 4X mamy do czynienia z jej minimalnie wcześniejszym wydaniem (8.1.10.0 vs 8.1.15.0). Co mnie jednak najbardziej zdziwiło, to to, że ekran w nim zamontowany oferuje obraz nieco lepszej jakości. Różnice są też widoczne, jeżeli chodzi o jasność maksymalną.

WZORNICTWO, JAKOŚĆ WYKONANIA

Xiaomi nie postanowiło wprowadzać żadnych stylistycznych zmian w wyglądzie swojego „średniaka” i ponownie otrzymaliśmy całkiem przyjemne dla oka urządzenie. Bryła smartfonu jest klasyczna, zaokrąglone zostały za to tylne plecki. Na plus – brak wystającego obiektywu aparatu. Na froncie nie mogło oczywiście zabraknąć, niezwykle popularnego w ostatnim czasie, zaoblonego szkła 2.5D. Palec ślizga się po nim bardzo przyjemnie. Nie ma też problemów z szybkim rysowaniem się.

Całość wykonano z aluminium. Unibody nie daje niestety swobodnego dostępu do baterii. Do tego mamy tu slot hybrydowy, czyli decydujemy się na używanie dwóch kart SIM lub tylko jednej, podczas gdy drugi slot zajmie karta pamięci. Szkoda, że chiński producent nie zdecydował się na inne rozwiązanie.

Jakość wykonania stoi tu na najwyższym możliwym poziomie, trudno powiedzieć na jej temat jakiekolwiek złe słowo. W przypadku testowanej, czarnej wersji kolorystycznej, mogę za to ponarzekać na palcowanie się całego tyłu telefonu – niestety odciski nie zawsze są łatwe do wyczyszczenia.

Obudowa co prawda leży świetnie w dłoni, ale niestety jest śliska, wskutek czego Redmi Note 4 może łatwo wypaść nam z ręki. Na szczęście mamy tryb obsługi jedną dłonią. Warto wspomnieć o obecności diody powiadomień RGB nad ekranem, która świeci na różne kolory (do zdefiniowania w ustawieniach).

Przód urządzenia to przede wszystkim 5,5-calowy ekran, pod którym mamy trzy dotykowe, podświetlane przyciski funkcyjne (od lewej): ostatnich aplikacji, ekranu startowego i wstecz. Nad wyświetlaczem pojawiły się przyzwoita dioda powiadomień RGB, głośnik do rozmów oraz zestaw czujników. Z tyłu zobaczymy „oczko” aparatu 13 Mpix z diodą doświetlającą i skaner linii papilarnych.

Na dolnej krawędzi ulokowano złącze microUSB 2.0, a po jego bokach mikrofon oraz głośnik multimedialny. Równolegle znajdziemy złącze słuchawkowe 3,5 mm, mikrofon, a także port podczerwieni. Szufladkę ze slotem hybrydowym mamy natomiast na lewym boku. Na prawym – przyciski głośności i zasilania.

WYŚWIETLACZ

Ekran legitymuje się przekątną 5,5 cala oraz rozdzielczością Full HD, czyli 1080×1920 pikseli. Moim zdaniem taka powierzchnia robocza stanowi rozsądny kompromis między komfortem konsumowania treści na telefonie, a wielkością samego urządzenia. Zresztą aktualnie większość modeli jest wyposażona w takie lub nawet większe wyświetlacze. W połączeniu z zagęszczeniem pikseli na cal na poziomie 401 punktów, możemy cieszyć się obrazem o znakomitej ostrości.

Jednak równie ważna pozostaje sama jakość wyświetlanego obrazu. Matryca wykonana w technologii IPS TFT LCD zapewnia niezłe odwzorowanie barw, które możemy dodatkowo zmieniać w ustawieniach, choć zakres regulacji opiera się na operowaniu trybami: Ciepłe, Standardowe, Chłodne oraz podobnych, związanych z kontrastem: Automatyczny, Zwiększony i Standardowy. Ogółem, jak na model ze średniej półki, jest naprawdę bardzo dobrze. Na pochwałę zasługują także kąty widzenia, przyzwoita czerń oraz czysta biel.

Na dworze w słoneczne dni bardzo przydaje się wysoka jasność maksymalna, aczkolwiek pojawia się małe „ale” w postaci nadmiernych refleksów na przedniej tafli szkła. W nocy – Note 4 również się sprawdzi. Xiaomi zaimplementowało w MIUI 8 tryb czytania, nakładający na wszystkie aplikacje filtr światła niebieskiego. Zmniejsza on męczenie wzroku, co przy korzystaniu z telefonu w późnych godzinach rzeczywiście się przydaje.

Na koniec został do poruszenia temat czułości panelu na dotyk. Tutaj recenzowany model wypadł świetnie i znakomicie nadawał się do pisania maili, wiadomości czy dłuższych tekstów. Także przyciski dotykowe pod ekranem reagowały bez zastrzeżeń.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Skaner linii papilarnych
  3. Jakość dźwięku. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Smartfon do testów dostarczył x-kom – dzięki! :)

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Xiaomi Redmi Note 4 jest napędzany przez procesor Qualcomm Snapdragon 625 MSM8953, wykonany w procesie litograficznym 14 nanometrów. Składa się on z ośmiu rdzeni ARM Cortex-A53 o maksymalnej częstotliwości taktowania 2,0 GHz oraz grafiki Adreno 506 650MHz. Ilość pamięci operacyjnej wynosi od 2GB do 4GB i zależy od wybranego wariantu.

Na rynku można się również natknąć na wersję z układem Mediatek Helio X20, produkowanym przy użyciu 20-nm procesu litograficznego. Na ten procesor składają się z kolei dwa rdzenie ARM Cortex-A72 2,5 GHz, cztery ARM Cortex-A53 2,0 GHz oraz cztery ARM Cortex-A53, ale już o taktowaniu 1,4 GHz. Z grafikę odpowiada ARM Mali-T880MP4 700 MHz. W Polsce oficjalnie dostępny oraz testowany przeze mnie dysponował dokładnie 3GB i Snapdragonem 625. Jaką wydajność oferował?

W grach telefon sprawdza się świetnie i nie ma jakichkolwiek problemów z odpowiednią płynnością w takich tytułach, jak Real Racing 3, Asphalt Xtreme czy N.O.V.A Legacy – Adreno 506 przy wyświetlaczu Full HD zdaje egzamin. Jednak w tej beczce miodu znalazła się również łyżka dziegciu. Dłuższa rozgrywka wpływa na odczuwalne nagrzewanie się obudowy, choć zjawisko to nie rzutuje widocznie na samą wydajność urządzenia.

Benchmarki:
AnTuTu: 61999
Quadrant: 35195
CPU Prime Benchmark: 20052
Geekbench 4
single core: 857
multi core: 2983
RenderScript Score: 3377
3DMark
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: 8115
Ice Storm Unlimited: 13796
Sling Shot Extreme: 459

Telefon dysponuje (w zupełności wystarczającymi) 32GB pamięci wbudowanej, z której do wykorzystania zostaje nam około 24,5 GB. Telefon naturalnie obsługuje karty microSD do 128GB. Na zewnętrznym nośniku nie możemy instalować całych aplikacji – warto mieć to na uwadze.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 258,86 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 139,89 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 73,15 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 9,85 MB/s.

Jak jednak model ten działa na co dzień? Muszę przyznać, że z Redmi Note 4 byłem bardzo zadowolony. Przez cały okres testów działał stabilnie, płynnie, nie było mowy o jakichkolwiek spowolnieniach. Sama szybkość uruchamiania kolejnych aplikacji również zadowalała, choć telefon mógłby robić to minimalnie szybciej. Wielozadaniowość prezentuje się na akceptowalnym poziomie. W tle możemy pozostawić działających maksymalnie pięć, sześć programów. Niestety, nie jest dostępny tryb pracy w wielu oknach, który przy tak dużym ekranie aż prosi się o zastosowanie. W ogólnym rozrachunku Xiaomi pokazało ponownie, że potrafi tworzyć świetne smartfony do korzystania z nich zawsze i wszędzie.

Na pokładzie znajdziemy obecnie MIUI 8.1 (Global 8.1.15.0; Android 6.0.1 Marshmallow MMB29M), modyfikujące standardowego Androida w wielu miejscach. Wygląd interfejsu możemy dostosowywać do własnych potrzeb, zmieniać motywy, ikony czy efekty przejścia. Nie ma tu jednak app drawera (szuflady z aplikacjami). Belka powiadomień również może zostać poddana gruntownej personalizacji. Dopełnieniem całości pozostają stosunkowo częste aktualizacje oraz sporo funkcji dodatkowych, moim zdaniem praktycznych, o których więcej poniżej.

Bardzo do gustu przypadł mi sam wygląd systemu oraz animacje przejść pomiędzy ekranami, wszystko składa się na spójną całość, zgodną z filozofią Material Design. Xiaomi dało nam na start także kilka różnych, preinstalowanych aplikacji. Oto one:

ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE

SKANER LINII PAPILARNYCH

Czytnik linii papilarnych został umieszczony na pleckach urządzenia – jedni uznają za zaletę, drudzy za wadę. Jednak faktem jest, że urządzenia nie odblokujemy za jego pomocą, kiedy położymy smartfon na stole lub w uchwycie samochodowym. Możemy za pomocą odcisków blokować dostęp do drugiej przestrzeni oraz trybu dziecięcego. Urządzenie pozwala na zeskanowanie do pięciu różnych palców. Ale sprawdźmy jak to wszystko działa w praktyce.

Skuteczność rozpoznawania naszych odcisków przez skaner jest perfekcyjna i tutaj Redmi Note 4 nie zawiedzie. Chyba, że będziemy mieć mokre dłonie – wówczas zostaje nam jedynie wpisanie hasła. Szybkość odblokowywania – zadowalająca, choć czasami można odczuć lekkie opóźnienie w całym procesie.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Skaner linii papilarnych
  3. Jakość dźwięku. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Smartfon do testów dostarczył x-kom – dzięki! :)

JAKOŚĆ DŹWIĘKU

Głośnik multimedialny w większości przypadków jest traktowany nieco po macoszemu i tu nie mamy odstępstwa od tej reguły. Pojawił się on na dolnej krawędzi, na prawo od złącza microUSB 2.0. Legitymuje się wysoką głośnością maksymalną, a przy niższych poziomach głośności gra nawet przyjemnie, aczkolwiek bardzo łatwo można zasłonić go dłonią, oglądając film czy grając.

Na słuchawkach jest znacznie lepiej i w ich przypadku Redmi Note 4 rozwija skrzydła. Urządzenie oferuje wystarczającą moc na wyjściu, aby podpiąć do niego większość słuchawek, a pod względem jakości wypada bardzo dobrze, jak na reprezentowany przez siebie segment. Muszę wspomnieć również, że producent dodał od siebie equalizer oraz predefiniowane tryby dla konkretnych słuchawek, co daje słyszalne efekty.

APARAT

Modele od Xiaomi można chwalić za wiele rzeczy, ale z pewnością nie za aparaty, które nigdy nie wybijają się ponad poziom swojej klasy. Teoretycznie w Redmi Note 4 – w porównaniu do Note 3 – postawiono z tyłu na zupełnie nowy sensor CMOS BSI o rozdzielczości 13 Mpix, gdzie każdy piksel ma rozmiar 1,12 μm. Przysłona ma wartość f/2.0, a autofokus detekcję fazy. To wszystko uzupełniono podwójną diodą, doświetlającą kadr w dwóch różnych tonacjach kolorystycznych. Na froncie pozostała niezmiennie kamerka 5 Mpix.

Aplikacja aparatu jest przejrzysta i oferuje wszystko to, co potrzebne. Mamy HDR, zestaw filtrów, tryb nocny, scenerii, panoramę, notatkę głosową ze zdjęciem czy manualny, oferujący kontrolę jedynie nad balansem bieli, ISO i… to by było na tyle. Zdecydowanie zbyt mało dostępnych opcji. Możemy również nagrywać filmy w zwolnionym tempie w HD przy 120 klatkach na sekundę. W przypadku przedniej kamerki, Chińczycy postawili oczywiście na funkcje związane z upiększaniem twarzy. Jeżeli ktoś lubi z nich korzystać, to tutaj zdecydowanie się nie zawiedzie.

Podstawa to jednak to, jak wygląda to w praktyce. Xiaomi cechuje się szybko działającym autofokusem, krótko trwa również moment od wykonania zdjęcia do jego kompletnego zapisu, choć nie zawsze jakość fotografii będzie w pełni zadowalająca. W dzień Redmi Note 4 spełnia pokładane w nim nadzieje i pozwala uchwycić chwilę w nieźle odwzorowanych kolorach oraz z zachowaniem wysokiej szczegółowości. HDR zwiększa, moim zdaniem, nadmiernie kontrast, ale zdjęcia zrobione z jego użyciem mogą się podobać. W nocy natomiast, Chińczycy nie wykonali prawie żadnego progresu i wykonanie wyraźnej fotografii tym modelem jest zadaniem wymagającym.

Przednia kamerka wypada przeciętnie na tle niektórych klasowych rywali, więc mogę napisać to samo: przyzwoicie w dzień, słabo po zmierzchu. Jakość nagrywanych filmów – bez rewelacji, mogłoby być lepiej.

Galeria zdjęć z Redmi Note 4:

BATERIA

Urządzenia jest zasilane energią z akumulatora o pojemności 4100 mAh. Na papierze ta liczba nie prezentuje się jakoś nadzwyczajnie, choć owszem, oznajmia, że możemy spodziewać się co najmniej dobrego czasu pracy. W praktyce natomiast pozwala na długie i intensywne używania telefonu z dala od ładowarki. Dlatego muszę zaliczyć Redmi Note 4 do nielicznego grona smartfonów, które są w stanie wytrzymać w moich rękach cały dzień na jednym ładowaniu.

Przy sporej liczbie rozmów, korzystaniu z Dual SIM, GPS, ciągłej synchronizacji danych (wyłączone systemowe oszczędzanie energii), automatycznej regulacji podświetlania ekranu oraz udostępnianiu internetu, osiągałem czasy SoT (Screen-on-Time – czas na włączonym ekranie) od 6 do nawet 9,5 godziny. Telefon spokojnie wytrzyma dwa dni pracy w rękach większości użytkowników. Albo i więcej.

Proces ładowania od 0 do 100% przy pomocy ładowarki z zestawu (5V/2A) trwa około 140-150 minut. Telefon obsługuje Quick Charge 3.0, jednak korzystanie z tej technologii wymaga dokupienia osobno odpowiedniej ładowarki.

 

PODSUMOWANIE

Muszę przyznać, że początkowo byłem sceptycznie nastawiony do czwartej generacji Redmi Note. Tymczasem Xiaomi po raz kolejny udowodniło, że doskonale wie, jak tworzyć dopracowane smartfony ze średniej półki, którym trudno cokolwiek poważnego zarzucić. Świetnej jakości obudowa, bardzo dobrej klasy ekran, zadowalająca wydajność, niezła jakość rozmów, skaner linii papilarnych, Dual SIM, znakomita bateria, MIUI 8 z pełnym wachlarzem funkcji oraz jakość dźwięku na słuchawkach – klienci właśnie tego oczekują. Szkoda jedynie, że zabrakło tu lepszych aparatów.

O ile w przypadku kupowania modelu za pośrednictwem sklepów internetowych, gdzie cena Note 4 w wersji ze Snapdragonem 625 z 3GB/32GB wynosi około 700 złotych, jest to genialna propozycja, o tyle w polskiej dystrybucji przy kwocie rzędu 1299 złotych ma już kilku groźnych rywali. Jednak mimo to Xiaomi wciąż dzielnie się broni. Jest to model, który zdecydowanie mogę polecić, jeżeli szukacie dopracowanego smartfona, oferujący długi czas pracy na pojedynczym ładowaniu.

Konkurenci Redmi Note 4:

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Skaner linii papilarnych
  3. Jakość dźwięku. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Smartfon do testów dostarczył x-kom – dzięki! :)

Exit mobile version