Wiko View Prime pierwszy raz widziałem podczas targów IFA 2017 w Berlinie. Wyglądał mi na ciekawy smartfon z niemal bezramkowym wyświetlaczem o proporcjach 18:9 (2:1), który będzie stanowczo tańszy niż konkurencyjne rozwiązania. Testy tego urządzenia mogę zaliczyć do tych z kategorii zaskakujących – oprócz designu, Wiko View Prime okazał się po prostu dobrze działającym sprzętem! Czym się wyróżnia na tle konkurencji i czy faktycznie warto go kupić? Zapraszam do lektury tej recenzji.
Specyfikacja techniczna Wiko View Prime:
- 5,7-calowy wyświetlacz IPS TFT o rozdzielczości 720×1440 pikseli,
- ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 430,
- układ graficzny Adreno 505,
- 4 GB RAM,
- system operacyjny Android 7.1.2 Nougat,
- 64 GB pamięci wewnętrznej,
- aparat główny 16 Mpix,
- podwójna kamerka 20 Mpix i 8 Mpix na przodzie,
- LTE,
- GPS,
- Bluetooth 4.2,
- Wi-Fi 802.11 b/g/n 2,4 GHz,
- microUSB,
- Dual SIM
- slot kart microSD,
- czytnik linii papilarnych,
- akumulator o pojemności 3000 mAh,
- wymiary: 152,3×72,8×8,3 mm,
- waga: 162 gramów.
Cena w momencie publikacji: 1149 złotych
WIDEORECENZJA
OBUDOWA
Gdy popatrzymy na tył obudowy Wiko View Prime zauważymy, że jest ona niemal w całości wykonana z metalu. Jedynie u góry i na dole umieszczono wstawki z tworzywa sztucznego, które nachodzą też na krawędzie. Użyty metal jest odporny na zarysowania, ale niestety również dość mocno podatny na zabrudzenia, szczególnie w testowanej przeze mnie, czarnej wersji kolorystycznej.
Na tyle umieszczono mikrofon, a pod nim aparat główny z pojedynczą diodą doświetlającą, które ulokowano na małej, lekko odstającej wstawce ze szkła. Trochę niżej znajdziemy okrągły, lekko zagłębiony skaner linii papilarnych oraz logo Wiko. Na samym dole widoczne są symbole i znaki towarowe.
Na dolnej krawędzi producent umieścił mikrofon oraz głośnik, a także złącze microUSB. Jest ono jednak ustawione „na opak” i kilka chwil potrzeba, aby się przyzwyczaić, że przewód podłącza się ściętą stroną w dół zamiast w górę, jak ma to miejsce w większości smartfonów.
Sam głośnik multimedialny dość pozytywnie mnie zaskoczył. Charakteryzuje się dużą głośnością, a przy tym czystymi dźwiękami. Ponadto muzyka ma w sobie jakąś głębię, jest pozbawiona zakłóceń i trzasków. Może jedynie trochę brakuje basów, ale nie można też wymagać nie wiadomo jakich cudów od smartfona, szczególnie w tej kategorii cenowej. Ogólnie jednak jest i tak bardzo dobrze i za głośnik mogę spokojnie pochwalić Wiko.
Na prawym boku znajdziemy klawisze głośności i zasilania. Na tym ostatnim można wyczuć delikatną, wyfrezowaną kratkę, przez co włącznik jest świetnie wyczuwalny pod palcem. Na górze zlokalizowano złącze słuchawkowe.
Na lewej krawędzi znajdziemy tackę na karty nano SIM i microSD. I tu znów kolejne zaskoczenie – mimo że umieszczono tu tylko jedną szufladkę, to znalazło się miejsce na dwie osobne karty SIM, a dodatkowo microSD. Nie musimy więc wybierać, czy zależy nam na dodatkowej pamięci, czy Dual SIM – tak, jak to jest w przypadku slotów hybrydowych. Tak więc mamy trzy karty na jednej tacce, które będą obsługiwane jednocześnie. To rzadkość w smartfonach, ale dla mnie takie rozwiązanie jest jak najbardziej na plus.
Patrząc na przód zauważymy, że producent zdecydował się na maksymalne unowocześnienie wyglądu urządzenia poprzez zastosowanie wyświetlacza o proporcjach 18:9 (2:1) z zaokrąglonymi krawędziami, a dodatkowo z bardzo wąskimi ramkami dookoła.
Ekran charakteryzuje się ładnymi, lecz nieco pastelowymi kolorami. Mimo to, trzeba pochwalić go za dobre kąty widzenia i niską jasność minimalną, przez co korzystanie ze smartfona wieczorem jest komfortowe. Niestety, jasność maksymalna mogłaby być wyższa, ponieważ w bardziej słoneczny dzień pojawia się czasem problem z odczytaniem treści z wyświetlacza. Przyczepić można się też do czerni i bieli, które są nieco przekłamane i sprawiają wrażenie takich sztucznych, bardzo nienaturalnych.
Nad ekranem umieszczono szereg czujników, diodę powiadomień, głośnik do rozmów oraz aż dwie kamerki do selfie. Pod wyświetlaczem nie znajdziemy więcej dodatków, klawisze funkcyjne są wyświetlane na jego dole.
Co prawda Wiko View Prime nie jest dostępny u naszego Partnera, ale szukając nowego smartfona warto przejrzeć ofertę >Komputronika<.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie, skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie
SYSTEM
W smartfonie zainstalowano Androida w wersji 7.1.2 Nougat z nakładką producenta. W systemie umieścił on kilka dodatków, a także zmienił wygląd pulpitów, ikon oraz aplikacji systemowych.
Dokładniej mówiąc, w oprogramowaniu Wiko View Prime umieszczono następujące dodatki:
- Kreator gestów pozwalający uruchomić zdefiniowane aplikacje poprzez narysowanie ustalonego symbolu. Aby wywołać pole, na którym możemy skorzystać z gestu, wystarczy przesunąć palcem od lewego górnego rogu;
- Podświetlenie ekranu po podwójnym stuknięciu;
- Wygaszenie ekranu po dwukrotnym dotknięciu klawisza home;
- Wyciszanie dzwonków i alarmów po odwróceniu telefonu ekranem do dołu;
- Automatyczne odbieranie połączeń po przyłożeniu telefonu do ucha;
- Połączenie z danym numerem po przyłożeniu telefonu do ucha w aplikacjach kontaktów i wiadomości;
- Optymalizacja działania, czyli możliwość ustawienia, które aplikacje będą działały w tle;
- Tryb obsługi jedną ręką, który można uruchomić po przesunięciu palcem w prawo lub lewo po klawiszach funkcyjnych;
- Uruchamianie aparatu po dwukrotnym wciśnięciu klawisza zasilania;
- „Lampka kontrolna”, czyli ustawienie, jakie akcje i powiadomienia mają podświetlać diodę powiadomień na czerwono lub zielono. Szkoda tylko, że nie można dostosować samodzielnie, na jaki kolor podświetli się dioda;
- Możliwość ustawienia kolejności klawiszy funkcyjnych;
- Aplikacja 360 Security pozwalająca przyśpieszyć działanie urządzenia poprzez zamknięcie aplikacji w tle, usunięcie zbędnych plików, sprawdzenie wydajności akumulatora oraz skanowanie w poszukiwaniu wirusów;
- „Fun Hub”, czyli aplikacja w stylu sklepu z programami, które można pobrać na smartfon;
- „Pole dekodowania”, w którym da się zablokować dostęp do poszczególnych plików;
- „Pomoc telefonu” – w ramach tej aplikacji możemy zarządzać energią, plikami, domyślnymi aplikacjami, powiadomieniami i wydajnością smartfona. W sumie bardzo podobne do „360 Security”;
- WiFine, w którym można dostosować tło dla aplikacji muzyki oraz telefonu podczas wykonywania połączeń;
- Rozbudowane opcje zrzutów ekranów – po wykonaniu screenshota możemy wybrać, czy chcemy go zapisać (przesuwając w dół), czy usunąć (przesuwając w górę). Jest też możliwość skorzystania z długiego zrzutu ekranu, co przydaje się w przypadku jakichś list, czy całych stron internetowych.
Płynność systemu jest na bardzo przyzwoitym poziomie. Może nie jest to najpłynniej działający smartfon na świecie, ale do codziennego użytkowania w zupełności wystarcza. Aplikacje ładują się szybko, jakieś przeładowania czy spowolnienia zdarzają się bardzo rzadko i używanie Wiko View Prime na co dzień jest komfortowe. Spodziewałem się, że może być dużo gorzej – w rzeczywistości zazwyczaj nie ma się do czego przyczepić, minimalne spadki płynności w tej kategorii cenowej są jak najbardziej do wybaczenia.
Niestety, system nie jest dokładnie spolszczony i pojawia się kilka kwiatków, takich jak „Jedno oczyszczanie”, „Odświeżać”, „Włączona wskazówki”. Niektóre rzeczy nie są w ogóle przetłumaczone, na przykład „Navigation Bar Settings”, „Smart communication – contact your friend in one tap based on your daily life habits” na kartach po lewej stronie pulpitu głównego. Całkiem po angielsku jest też aplikacja systemowa WiLine.
Smartfon został wyposażony w 64 GB pamięci wbudowanej, z czego około 51 GB jest dostępnych dla użytkownika. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to pamięć ta może zostać rozbudowana przy użyciu kart microSD o kolejne 128 GB. Producenta trzeba jednak pochwalić za umieszczoną w smartfonie tackę na karty. Nie zdecydowano się na slot hybrydowy, tylko trzy osobne miejsca – dwa na nano SIM i jedno na microSD. Dzięki temu nie musimy wybierać, z jakich kart chcemy korzystać, będą działać wszystkie naraz.
Moduły łączności w smartfonie działają bardzo dobrze. Internet po transmisji danych, jak i po Wi-Fi śmiga, jak należy, GPS szybko ustala naszą pozycję, a Bluetooth łączy się z innymi urządzeniami bez zastrzeżeń. Jedyne „ale” mam do tego, że gdy jesteśmy nieco dalej od routera, to wtedy smartfon lubi „gubić” zasięg Wi-Fi – konkurencyjne urządzenia na ogół radzą sobie z tym lepiej.
Wielka szkoda, że w smartfonie nie umieszczono modułu NFC. Nie są przez to możliwe płatności telefonem, które z dnia na dzień stają się coraz popularniejsze. Dla mnie, osoby, która mocno się do nich przyzwyczaiła, był to problem – NFC bardzo mi brakowało.
W testach syntetycznych smartfon poradził sobie następująco:
SKANER LINII PAPILARNYCH
W Wiko View Prime skaner linii papilarnych został umieszczony na tyle obudowy. Jest on dobry, ale nie perfekcyjny. Czasem pojawiają się problemy z rozpoznaniem palca, dodatkowo sam proces odblokowywania nie jest zbyt szybki i zazwyczaj trzeba poczekać kilka chwil, żeby smartfon był gotowy do pracy. Całość trwa około trzy sekundy – trochę długo. Przyzwyczaiłem się, że skanery pozwalają na odblokowanie urządzenia w ułamek sekundy, a nie, że musimy na to tyle czekać.
Ciekawą opcją jest możliwość przypisania odcisku do konkretnych akcji. Można ustawić – na przykład – żeby po odblokowaniu smartfona konkretnym palcem od razu uruchamiała się wybrana aplikacja lub sprzęt zaczął dzwonić do ustalonej osoby z kontaktów. Oprócz tego, jest też opcja blokowania aplikacji, przez co korzystanie z nich wymaga wcześniejszego przyłożenia palca do skanera. Możemy wybrać, czy wszystkie, czy tylko niektóre z zarejestrowanych palców będą odblokowywały dostęp do takich programów.
Skaner nie ma już jednak żadnych innych funkcji ani też gestów, które można by za jego pomocą wywołać.
Co prawda Wiko View Prime nie jest dostępny u naszego Partnera, ale szukając nowego smartfona warto przejrzeć ofertę >Komputronika<.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie, skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie
APARAT
W smartfonie umieszczono aparat główny o matrycy 16 Mpix na tyle, na przodzie natomiast znajdziemy aż dwie soczewki o matrycach 8 Mpix i 20 Mpix.
Aparat główny wykonuje zdjęcia dobrej jakości z przyzwoitą ilością szczegółów, jednak czasem mogłoby ich być nieco więcej. Dodatkowo kolory mogłyby być delikatnie mocniej nasycone – wydają się czasem po prostu trochę wyblakłe i pastelowe, ale też jakiejś wielkiej tragedii nie ma, gdy robimy zdjęcia w słoneczny dzień.
Gorzej jest jednak w słabszych warunkach oświetleniowych, ponieważ wtedy smartfon nie za dobrze radzi sobie z wykonywaniem fotografii. Są one stanowczo mniej szczegółowe, ze słabszymi kolorami, łatwo też o rozmazania.
Pozytywnie zaskakuje jednak podwójna kamerka na przodzie. Zdjęcia są bardzo dobrej jakości, z mnóstwem szczegółów i ładnymi kolorami. Dodatkowo zastosowanie dwóch soczewek dodaje nam dwie funkcje: tryb szerokokątny, pozwalający uchwycić stanowczo więcej na jednym zdjęciu oraz tryb portretowy, który nieco rozmazuje tło za naszą twarzą.
Tryb portretowy w Wiko View Prime daje sobie radę zaskakująco dobrze. Osoba na pierwszym planie jest wyraźna i ładnie „odcięta” od rozmazanego tła – przynajmniej w dobrych warunkach oświetleniowych. Gdy jest nieco gorsze światło lub tło nie jest wystarczająco od nas oddalone, wówczas jest trochę gorzej.
W aplikacji aparatu znajdziemy jeszcze kilka innych dodatków. Są to:
- Super Pixel zwiększający rozdzielczość zdjęć, jednak są one stanowczo wolniej zapisywane, przez co łatwo o rozmazania;
- Piękna twarz, która pozwala dopasować wygładzenie, wielkość oczu czy grubość twarzy;
- Tryb profesjonalny, w którym można ustawić nasycenie, ekspozycję, ISO, balans bieli i ostrość;
- Panorama;
- Tryb nocny;
- Kod QR pozwalający od razu zeskanować kody bez zewnętrznej aplikacji;
- Ekspozycja poklatkowa, umożliwiająca nagrywanie z większą prędkością (5, 10, 60, 180 i 300-krotne przyśpieszenie).
Aplikacja jest intuicyjna i prosta w obsłudze. Aby zmienić kamerkę frontową na aparat główny (i odwrotnie) wystarczy przeciągnąć palcem od góry do dołu lub od dołu do góry. Można też ustawić, aby zdjęcie wykonywało się po wykryciu uśmiechu, po dotknięciu w dowolne miejsce na ekranie lub przy użyciu skanera linii papilarnych. Znalazła się tu też opcja, zapobiegająca migotaniu (automat, 50 lub 60 Hz).
BATERIA
W smartfonie umieszczono akumulator o pojemności 3000 mAh. Pozwala to osiągnąć około 4,5 godziny SoT (Screen-on-Time) w trybie mieszanym (po połowie Wi-Fi i transmisja danych, średnia jasność wyświetlacza). Na samym Wi-Fi uda się wydłużyć ten czas do jakichś 5-5,5 godziny. Przy ciągłym korzystaniu z transmisji danych uzyskamy z kolei wyniki na poziomie 4 godzin.
Bateria radzi sobie więc całkiem nieźle przy codziennym użytkowaniu, ale nie jest to też jakiś szczyt marzeń. Co prawda na jeden dzień powinno wystarczyć, lecz przy intensywniejszym użytkowaniu może zajść potrzeba doładowania akumulatora w ciągu dnia.
Smartfon nie obsługuje jednak szybkiego ładowania, ale to nie dziwi, patrząc przez pryzmat ceny. Dodatkowo urządzenie jest wyposażone w microUSB, podczas gdy powoli standardem staje się USB typu C, i – tak, jak pisałem przy omówieniu obudowy – port jest umieszczony odwrotnie niż w niemal każdym innym smartfonie (zwężeniem do dołu).
PODSUMOWANIE
Wiko View Prime aktualnie kosztuje około 1150 złotych. Osobiście jestem pozytywnie zaskoczony tym smartfonem, ponieważ spodziewałem się, że korzystanie z niego będzie stanowczo mniej komfortowe. Model ten charakteryzuje się płynnie działającym systemem z kilkoma ciekawymi dodatkami. Oprócz tego, mamy aż 64 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozbudowy przy użyciu kart microSD. Na pochwałę zasługuje też zastosowana tacka na karty – urządzenie jest dual SIM-em, jednak do dyspozycji mamy dwa osobne miejsca na karty SIM, a oprócz tego kolejne na microSD (w odróżnieniu do slotów hybrydowych, które są stanowczo częściej stosowane).
Smartfon wyróżnia się też całkiem nieźle wykonaną obudową i przyzwoitym wyświetlaczem z bardzo wąskimi ramkami, zaokrąglonymi rogami i proporcjami 18:9 (2:1). Mamy też świetny podwójny aparat na przodzie i akumulator, zapewniający zadowalające czasy pracy na pojedynczym ładowaniu.
Minusów to urządzenie ma stanowczo mniej. Można do nich zaliczyć nie do końca spolszczony system, brak NFC i trybu szybkiego ładowania oraz niestandardowo ułożone złącze do ładowania. Nieco lepszy mógłby też być aparat główny – fotki są dobre, ale wielkiego szału nie robią.
Ogólnie jednak przy cenie 1150 złotych myślę, że jest to smartfon wart uwagi i uważam, że sporo użytkowników może być z niego zadowolonych. Warto mimo wszystko rozpatrzyć też inne propozycje, na przykład Huawei Mate 10 Lite, Honor 7X, Samsunga Galaxy J7 (2017), Motorolę Moto G5S Plus czy Xiaomi Mi A1 – wszystkie są w bardzo podobnych cenach.
A co Wy myślicie o tym smartfonie? Wybralibyście ten model czy jednak inny sprzęt? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.
Co prawda Wiko View Prime nie jest dostępny u naszego Partnera, ale szukając nowego smartfona warto przejrzeć ofertę >Komputronika<.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie, skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie