Recenzja TP-Link Neffos C7 – dobra propozycja dla osób szukających smartfona do 500 złotych

APARATY

W smartfonie do dyspozycji mamy aparat główny o matrycy 13 Mpix z przysłoną f/2.0. Na froncie umieszczono zaś kamerkę z matrycą 8 Mpix i szerokokątną soczewką. Uważałbym jednak z takim stwierdzeniem, ponieważ soczewka ma kąt widzenia na poziomie 86 stopni. Nie jest to zbyt duża wartość jak na aparat, który ma widzieć szeroko. Zdjęcia pod tym względem raczej nie różnią się zbytnio od tego, co oferuje konkurencja z „normalnymi” soczewkami.

TP-Link Neffos C7 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

Co do jakości – jest nieźle, ale nie perfekcyjnie. Na pierwszy rzut oka zdjęcia wyglądają ładnie, są ostre i mają dobrze nasycone kolory. Po przybliżeniu poszczególnych elementów dostrzeżemy jednak, że często fotografie są przeciętnie szczegółowe, a krawędzie poszarpane. Mimo wszystko uważam, że i tak nie jest źle – jak na tą kategorię cenową aparat za dnia i tak radzi sobie całkiem nieźle. Zaskakująco dobrze aparat wypada w zdjęciach macro. Neffos C7 wypada pod tym względem nawet lepiej niż większość nawet nieco droższych modeli.

Nieco inaczej to wygląda wieczorem i w nocy oraz przy sztucznym świetle. Jakość drastycznie spada, kolory stają się mało wyraziste, a dodatkowo zdjęcia są mało szczegółowe. Trzeba też dodać, że są one zapisywane stosunkowo wolno, przez co łatwo o rozmazania.

Kamerka na froncie do podstawowych selfiaków nada się w stu procentach. Może zdjęcia nie są jakoś wybitnie szczegółowe, ale i tak charakteryzują się tym, że są ostre i mają ładne kolory. Nieco gorzej prezentuje się to w słabszym świetle, ale w tym raczej nie ma nic dziwnego.

Aplikacja aparatu jest wyposażona w kilka najpotrzebniejszych dodatków. Znalazł się tu tryb panoramiczny, mamy osiem filtrów kolorystycznych, upiększanie twarzy czy tryb HDR. Bardziej wymagający użytkownicy też powinni znaleźć coś dla siebie. Umieszczono tu bowiem tryby, takie jak nagrywanie poklatkowe i w zwolnionym tempie, a także ręczne ustawienia balansu bieli, czułości ISO, czasu naświetlania czy ostrości.

AKUMULATOR

W smartfonie umieszczono akumulator o pojemności 3060 mAh. Przekłada się to na całkiem dobry czas pracy po jednym ładowaniu, chociaż mając na uwadze przeciętne podzespoły spodziewałem się, że może być jeszcze nieco lepiej.

TP-Link Neffos C7 / fot. Kacper Żarski (Tabletowo.pl)

W trybie mieszanym (na zmianę WiFi i transmisja danych oraz jasność na połowie) udawało mi się uzyskiwać wyniki na poziomie 5 godzin na wyświetlaczu (SoT, Screen on Time). Przy nieco bardziej oszczędnym użytkowaniu (głównie poprzez korzystanie z samego WiFi) SoT wzrasta do około 6-6,5 godziny. Trochę jednak rozczarowuje czas na wyświetlaczu przy użyciu samej transmisji – jest to tylko nieco ponad 3,5 godziny.

Urządzenie naładujemy przy użyciu ładowarki z przewodem zakończonym końcówką microUSB. Na próżno tu szukać trybu szybkiego ładowania, mam nawet wrażenie, że mamy nawet jego przeciwieństwo. Chodzi o to, że pełen cykl ładowania jest bardzo długi i trwa nawet ok. 3,5 godziny.

PODSUMOWANIE

TP-Link Neffos C7 kosztuje tylko 499 złotych. To mało, biorąc pod uwagę to, że smartfon działa płynnie, jest wyposażony w system z kilkoma ciekawymi smaczkami oraz oferuje całkiem niezły akumulator. Aparaty też radzą sobie całkiem nieźle z podstawowymi fotografiami, skaner poprawnie rozpoznaje nasz odcisk palca, a całość jest zapakowana w solidną obudowę.

Może i brakuje NFC, może i przydałaby się możliwość nieco szybszego ładowania akumulatora oraz mniej brudzące szkło pokrywające wyświetlacz, ale to chyba jedyne większe wady tego smartfona. Przypominając sobie jednak ile smartfon kosztuje, myślę, że tych kilka braków nie jest czymś mocno znaczącym. Za 499 złotych, jak dla mnie, jest to całkowicie do zaakceptowania.

Ja osobiście polubiłem się z Neffosem C7 i jego testy będę wspominał pozytywnie. W związku z tym z czystym sumieniem mogę polecić tego smartfona. W podobnej cenie znajdziemy jednak chociażby Moto G5, Xiaomi Redmi 5A czy Huawei P9 Lite mini, które też mogą okazać się ciekawymi propozycjami.

A co Wy myślicie o TP-Link Neffos C7? Czy według Was jest to sprzęt warty uwagi? Czekam na Wasze opinie w komentarzach.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie

Recenzja TP-Link Neffos C7 – dobra propozycja dla osób szukających smartfona do 500 złotych
WYŚWIETLACZ
8
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
8.5
OPROGRAMOWANIE
8
AKUMULATOR
7
MULTIMEDIA
7.5
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
6.5
APARATY
7.5
JAKOŚĆ WYKONANIA
8
WZORNICTWO
7
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
płynność działania
dodatki w systemie
szybki skaner linii papilarnych
jakość wykonania obudowy
całkiem niezły aparat
przyzwoity akumulator
stosunek jakości do ceny
Wady
brak NFC
długi czas ładowania akumulatora
brudzące się szkło pokrywające ekran
brak podświetlenia przycisków systemowych
7.6
OCENA