Wybierając idealnego smartfona każdy bierze pod uwagę inne kryteria. Dla niektórych najważniejsza jest idealna płynność, dla innych świetny aparat czy wydajny akumulator. Jest jednak grupa konsumentów, dla których najważniejsza jest bardzo duża wytrzymałość obudowy. Niewątpliwie Hammer Active 2 LTE należy właśnie do tej ostatniej grupy, co już widać po pierwszym spojrzeniu na bryłę urządzenia. Co jednak potrafi ten sprzęt? Jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Czy wytrzymuje on faktycznie tak dużo, jak deklaruje producent? O wszystkim dowiecie się z tej recenzji!
WIDEORECENZJA
Specyfikacja techniczna Hammer Active 2 LTE:
- ekran 5 cali, IPS, 1280 x 720 pikseli,
- procesor Mediatek MTK6739 z grafiką Mali-400,
- 1 GB RAM,
- 8 GB pamięci wewnętrznej,
- dual SIM,
- WiFi 802.11 a/b/g/n,
- 4G LTE,
- Bluetooth 4.0,
- GPS, A-GPS, GLONASS,
- aparat główny 8 Mpix,
- kamerka 2 Mpix,
- port microUSB,
- gniazdo słuchawkowe,
- NFC,
- akcelerometr, żyroskop,
- system operacyjny Android 8.1 Oreo Go Edition,
- akumulator o pojemności 5000 mAh,
- wymiary: 152,5 x 75,8 x 14,8 mm,
- waga: 232 gramy.
Cena w momencie publikacji: około 568 złotych
OBUDOWA
Hammer Active 2 LTE jest wykonany w całości z tworzywa sztucznego. Czarne elementy są delikatnie gumowane, z kolei pomarańczowe są bardziej błyszczące. Bryła urządzenia, jak na odporne urządzenie przystało, jest dość toporna, gruba i stosunkowo ciężka, ale ma to wpłynąć na odporność na upadki.
Jeśli chodzi o wspomnianą wytrzymałość to producent podaje, że Hammer Active 2 LTE jest odporny na wodę i pył, co potwierdza certyfikat IP68 (zanurzenie na głębokości 1,5 metra przez 30 minut). Poza tym mamy odporność na upadki i zgniecenia potwierdzone przez parametr IK04. Ekran jest jeszcze chroniony szkłem hartowanym Corning Gorilla Glass 3. Praktyczną wytrzymałość sprawdzimy w dalszej części tekstu.
Na tyle smartfona umieszczono aparat główny wraz z diodą doświetlającą. Oprócz tego jest logo Hammer, kilka symboli i znaków towarowych, a także dwa napisy – od góry waterproof, a od dołu shockproof. Od dołu mamy jeszcze głośnik multimedialny. Ciekawostką jest dziurka z podpisem air, która pozwala na… wymianę powietrza podczas zanurzenia.
Głośnik w Hammer Active 2 LTE działa zaskakująco dobrze. Jest bardzo głośny i donośny, a przy tym nie pojawiają się jakieś trzaski czy spadki jakości dźwięku przy maksymalnym poziomie. Przede wszystkim powinien być on świetnie słyszalny nawet w głośniejszych miejscach i to jest warte pochwały. Może jedynie dźwięki są trochę spłaszczone i brakuje im basu, ale jak na tej klasy sprzęt jest i tak okej.
Od dołu znajdziemy podpisany mikrofon, jest też zaślepka, za którą umieszczono złącze microUSB. Jak to jednak bywa w Hammerach – żeby ładować urządzenie musimy mieć przewód z nieco dłuższym bolcem, przez co tradycyjną ładowarką za wiele nie zdziałamy.
Na górze, również za zaślepką, jest jeszcze gniazdo słuchawkowe. W moim egzemplarzu jest ono zamontowane jakby trochę krzywo, przez co podłączając słuchawki musimy użyć więcej siły. Tutaj też warto pamiętać, że złącze jest nieco zagłębione, przez co nie każde słuchawki będą kompatybilne.
Po prawej stronie zamocowano klawisze głośności i zasilania, które są w całości gumowe i wymagają użycia trochę więcej siły niż w przypadku tradycyjnych przycisków w innych smartfonach. Na przeciwległej krawędzi jest jeszcze jeden klawisz, który możemy sobie zaprogramować. Nad nim z kolei umieszczono zaślepkę, za którą znajduje się tacka na karty.
Niestety sposób wysuwania tacki jest totalnie beznadziejny. Mamy bowiem możliwość wciśnięcia szpilki w dziurkę lekko wysuwając całość, jednak ktoś tego nie przemyślał, ponieważ nie wysuwa się ona wystarczająco mocno. W związku z tym nie jesteśmy w stanie jej wyciągnąć palcami tylko trzeba kombinować z podważaniem szpilką, dłuższym paznokciem, czy innym płaskim i wąskim przedmiotem.
Na froncie z kolei mamy wyświetlacz z ogromnymi ramkami. Szczególnie od góry i dołu jest mnóstwo niezagospodarowanego miejsca. Ekran ma przekątną 5 cali i rozdzielczość 1280×720 pikseli. Wbrew obecnym trendom ma on więc proporcje 16:9. Kolory prezentowane na ekranie są poprawne, ale na mega mocne nasycenie barw nie ma co liczyć. W kwestii ostrości obrazu też jest w porządku, jednak jeśli lepiej się przyjrzymy to da się zauważyć poszarpane krawędzie ikonek i nierówne czcionki.
Jasność ekranu nie jest również powalająca. Niestety jasność maksymalna nie jest zbyt wysoka, przez co w pełnym słońcu część treści może być nieczytelna. Dobrze wypada jednak wartość minimalna, która pozwala komfortowo korzystać z urządzenia nocą.
Nad ekranem zlokalizowano czujniki, kamerkę do selfie oraz głośnik do rozmów.
SYSTEM
Hammer Active 2 LTE działa pod kontrolą systemu operacyjnego Android Go Edition w wersji 8.1 Oreo. W systemie nie dodano prawie żadnych dodatków i niestandardowych funkcji.
Jednym z wyjątków jest możliwość zaprogramowania klawisza po lewej stronie obudowy. Można więc wybrać, która aplikacja się uruchomi po jego wciśnięciu i mamy tu całkowitą dowolność w wyborze programów. Co ważne – możemy zaprogramować tak właściwie dwa gesty na klawiszu – jedno wciśnięcie oraz przytrzymanie.
Mamy też gesty na wygaszonym ekranie wywołujące wybrane aplikacje po narysowaniu konkretnej litery. Z kolei podwójne stuknięcie może włączyć wyświetlacz. Nie zabrakło też możliwości wykonania zrzutu ekranu przeciągając trzema palcami w dół, jest też trybu obsługi w rękawiczkach.
W ustawieniach jest również zaimplementowana opcja DuraSpeed zwiększająca wydajność urządzenia. Przynajmniej w teorii, w praktyce nie widzę żadnej różnicy. Urządzenie działa tak samo bez względu na to, czy mamy włączoną tę opcję czy nie.
W związku z tym, że jest to system Android Go, to wszystkie podstawowe aplikacje od Google też są w uproszczonej formie. Jest więc wyszukiwarka, Gmail, Mapy oraz Asystent. Jest on również dostępny w języku polskim, jednak pojawił się dobrych kilka tygodni później po wprowadzeniu polskiego do „normalnego” Asystenta.
Jeśli jednak nie przypadną Wam do gustu aplikacje z dopiskiem Go, to bez problemu możecie doinstalować ich w pełni funkcjonalne odpowiedniki. Mi nawet one same się zainstalowały, gdy skorzystałem z przywracania programów z innego urządzenia i każdy z nich działa poprawnie.
A jak już o działaniu mowa, to jak korzysta się z tego urządzenia? Szczerze mówiąc bardzo przeciętnie i byłem na to w 100% gotowy. Mając bowiem do dyspozycji podzespoły, takie jak procesor MediaTek MTK6739 wraz z zaledwie 1GB RAM trudno oczekiwać jakichś cudów. Warto też dodać, że na pliki użytkownika przeznaczono tylko 8 GB, z czego dla użytkownika zostaje w sumie niecała połowa.
Wiąże się to z tym, że bardzo szybko pamięć się zapełnia i brakuje miejsca na dodatkowe pliki czy aplikacje. Zalecane jest więc korzystanie z programów w wersji Go/Lite, które zajmują znacznie mniej miejsca. Na szczęście możemy rozszerzyć dostępne miejsce za pomocą kart microSD – obsługiwane jest do 128 GB. Wtedy jednak musimy zrezygnować z drugiej karty nanoSIM
Używając wiec tego telefonu na co dzień trzeba mieć sporo cierpliwości i spokojnie czekać na uruchamianie się wybranych akcji. Trwa to czasem nawet kilka dobrych sekund, co jest mocno uciążliwe. Uruchamiając jakąś aplikację, wysuwając klawiaturę czy chcąc wykonać zdjęcie wszędzie musimy czekać.
Przy bardziej intensywnym korzystaniu z urządzenia może to doprowadzić do furii. Każde próby korzystania z portali społecznościowych, publikowanie Instastories czy wysyłanie Snapów trwało bardzo długo. Do tego stopnia, że często odechciewało mi się już cokolwiek robić, wolałem schować telefon do kieszeni.
Nie ukrywam, że jestem użytkownikiem dość wymagającym, często korzystającym z Internetu i social mediów. Jednak osoby szukające smartfona tylko do podstawowych działań z potrzebą posiadania urządzenia bardzo odpornego mechanicznie mogą na te niedogodności zwracać mniejszą uwagę.
Mam jednak wrażenie, że nawet osoby potrzebujące naprawdę podstawowego urządzenia mogą nie mieć cierpliwości do Hammera Active 2 LTE. Pomijając już Snapchata czy Instagrama (w końcu nie do tego ten sprzęt został stworzony), nawet podstawowe funkcje, takie jak wysyłanie wiadomości, wybieranie numerów, sporadyczne przeglądanie Internetu czy wykonywanie zdjęć trwa za długo. Trzeba czekać na wysunięcie się klawiatury, wpisywane litery też pojawiają się z opóźnieniem, a zapisywanie zdjęć wymaga kilkusekundowej cierpliwości.
Moduły łączności natomiast zasługują na pochwałę. Internet działa poprawnie bez względu na to, czy korzystamy z WiFi czy transmisji danych, a Bluetooth łączy się bez problemów z innymi urządzeniami. GPS też ze sporą precyzyjnością określa naszą lokalizację, warto też powiedzieć o tym, że Hammer Active 2 LTE jest wyposażony w… NFC!
Tak, w smartfonie kosztującym niecałe 570 złotych z bardzo słabą specyfikacją umieszczono moduł pozwalający na zbliżeniowe płacenie w sklepach. Niezłe zaskoczenie! I trzeba dodać, że dokonywanie płatności przebiega bez jakichkolwiek problemów.
Małe problemy pojawiają się jednak podczas rozmów. Niestety głośnik nie jest zbyt głośny, przez co czasami nie wszystko, co mówi osoba po drugiej stronie jest dobrze słyszane. Z kolei mikrofon jest zbyt czuły, ponieważ mocno zbiera on dźwięki z otoczenia zakłócając rozmowę.
Standardowo jeszcze podrzucam zrzuty z benchmarków pokazujące jak smartfon radzi sobie w testach syntetycznych:
Spis treści:
- Wzornictwo, jakość wykonania. Wysuwany aparat. Głośnik. Wyświetlacz. System. Działanie
- Rozpoznawanie twarzy. Wytrzymałość obudowy. Bateria. Aparat. Podsumowanie
Hammer Active 2 LTE w sklepie Media Expert
SKANOWANIE TWARZY
W Hammer Active 2 LTE postanowiono zaoszczędzić na skanerze linii papilarnych, mamy za to rozpoznawanie twarzy. Wykorzystuje ona tylko i wyłącznie wbudowaną, przeciętnej jakości kamerkę frontową, co nie zapewnia zbyt dużej precyzyjności działania. Rzekłbym nawet, że prawie niemożliwe jest odblokowanie urządzenia za pomocą twarzy, nawet świeżo po dodaniu nowego skanu.
To, co jest jeszcze dziwne, to informacja o nieprawidłowym rozpoznaniu twarzy, która pojawia się w języku angielskim. Zresztą tak samo, jak zakładka w ustawieniach z informacjami o rozpoznawaniu. Ktoś typowo zapomniał to przetłumaczyć.
Ogólnie więc – skanowanie twarzy w tym smartfonie jest totalnie bezużyteczne, niemal za każdym razem i tak musimy wpisać hasło ręcznie.
APARAT
Na tyle Hammer Active 2 LTE umieszczono pojedynczy aparat główny z jedną diodą doświetlającą. Ma on matrycę o rozdzielczości 8 Mpix, z kolei na froncie jest jeszcze 2-megapikselowa kamerka.
W kwestii jakości zdjęć nie ma wielkich zaskoczeń – są one mało szczegółowe, z przeciętnymi kolorami i z widocznym ziarnem i poszarpaniem krawędzi obiektów. Aparat słabo radzi sobie też z wyostrzaniem mniejszych elementów, a fotografie nocą nie mają w sobie zbyt wielu szczegółów.
Aparat w tym smartfonie nada się wiec tylko do podstawowych zdjęć, spektakularnych fotografii nie ma co oczekiwać.
Kamerka frontowa również nie najlepiej sobie radzi z wykonywaniem zdjęć, mają bardzo mało szczegółów, dużo szumów i słabo nasycone kolory. Do tego kąt widzenia zdaje się być bardzo wąski, więc chcąc zrobić zdjęcie w kilka osób musimy się mocno nagimnastykować wysuwając rękę do przodu.
Aplikacja aparatu jest podstawowa i nie zawiera w sobie zbyt wielu dodatków. Mamy bowiem możliwość skorzystania tylko z trybu HDR, w ustawieniach jest jeszcze ręczne dostosowanie ekspozycji, efektu kolorów, scenerii i balansu bieli. I to w sumie wszystko.
Warto też dodać że wykonywanie zdjęć jest bardzo powolne, zapisują się długo, a przy zdjęciach w ruchu często pojawiają się rozmazania.
AKUMULATOR
Hammer Active 2 LTE jest wyposażony w ogromny akumulator o pojemności 5000 mAh. Ciekawostką jest to, że ta pojemność może przydać się nam nie tylko do korzystania z tego smartfona, ale również do ładowania innych. Jest tu bowiem tak zwana funkcja Power Bank, która umożliwia przesyłanie energii do innego urządzenia. Niestety jednak producent nie dodaje w zestawie odpowiedniego przewodu, który by to umożliwił.
Akumulator jednak pozwala osiągnąć fenomenalne wyniki po jednym ładowaniu. Na samej transmisji z pełną jasnością osiągniemy bowiem w okolicy 6,5 godziny na wyświetlaczu i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten czas jeszcze wydłużyć. Przełączając się na samo WiFi ten czas może wydłużyć się bowiem nawet do nieco ponad 16 godzin, wow! Korzystając naprzemiennie z WiFi i transmisji uzyskamy natomiast w okolicy 11-12 godzin na ekranie.
Takie czasy działania pozwalają na bezproblemowe korzystanie z urządzenia bez ładowania nawet przez kilka dni. Gdy już jednak pojawi się potrzeba uzupełnienia akumulatora możemy to zrobić za pomocą przewodu microUSB. Tak jak jednak wspominałem – musi on mieć nieco dłuższy bolec, standardowy nie zawsze będzie pasował.
Warto również powiedzieć, że czas ładowania od 0 do 100% jest strasznie długi. Często to trwa w okolicy 5 godzin, co według mnie jest co najmniej o połowę za wysokim wynikiem.
WYTRZYMAŁOŚĆ
Hammer Active 2 LTE jest wytrzymałym sprzętem, co potwierdzają certyfikaty IP68 i IK04. W teorii powinno więc być bardzo dobrze, a jak w praktyce?
Wody telefon na pewno się nie boi. Ponad godzinne pływanie w basenie nie wywarło na nim żadnego wrażenia i sprzęt cały czas działa bardzo dobrze. Większość upadków też nie uszkodziły urządzenia i jedyne co, to czasem podczas uderzenia w podłoże otwierały się zaślepki.
Podczas testów rzucałem smartfonem kilkukrotnie o asfalt, beton i różnej wielkości kamienie. Początkowo, poza drobnymi obtarciami, nie pojawiły się żadne znaki użytkowania. Jednak po upuszczeniu urządzenia ekranem do dołu z około 3 metrów z nieco większą siłą szkło delikatnie pękło.
Kolejne uderzenia powiększyły pęknięcia, do tego rozlał się jeszcze wyświetlacz. Zmieniły się też kolory, są też widoczne paski po całej długości. Co jednak ważne – smartfon i tak cały czas działał i ekran prawidłowo reagował na dotyk.
Tak więc – obudowa jest faktycznie wytrzymała, jednak przy niefortunnym upadku ekranu na kamienie pęknięcia naturalnie mogą się pojawić. Jest to tylko szkło, które, jak wiadomo, lubi czasem pęknąć.
PODSUMOWANIE
Hammer Active 2 LTE nie jest smartfonem dla każdego. Jest to sprzęt głównie dla osób szukających naprawdę bardzo podstawowego urządzenia, głównie do dzwonienia i sporadycznego wykonywania zdjęć. Sprawdzi się on u niektórych ze względu na długo działającą baterię po jednym ładowaniu oraz dzięki bardzo wytrzymałej obudowie. Bardzo zaskakuje też fakt, że w smartfonie umieszczono moduł NFC pozwalający płacić zbliżeniowo w sklepach. Do tego cena jest stosunkowo niska, co tym bardziej może zachęcić do zakupu.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że nie jest to urządzenie stworzone do korzystania z portali społecznościowych, Internetu i instalowanych w smartfonie aplikacji. Raczej powinniśmy się ograniczać do tego, co jest dostępne fabrycznie w urządzeniu z aplikacjami w wersji Go/Lite na czele. Mimo wszystko nawet w tych programach każda zlecona przez nas akcja trwa zdecydowanie za długo i osobiście miałem spore trudności z dłuższym używaniem tego sprzętu. Wiem, jestem nerwowy i nie mam cierpliwości, cóż zrobić… Mam jednak obawy, czy osoby pracujące w terenie nie będą miały jej jeszcze mniej.
Co prawda podczas moich testów ostatecznie ekran pękł i się trochę rozlał, jednak to już typowo zależy od tego jak smartfon upadnie. Jednak wcześniejsze uderzenia Hammer Active 2 LTE przeżył bez jakichkolwiek śladów, co dość pozytywnie świadczy o jego wytrzymałości.
Tak więc – Hammera Active 2 LTE mogę polecić tylko i wyłącznie do podstawowych działań, jeśli zależy Wam na wytrzymałej obudowie i wydajnym akumulatorze. W innym przypadku warto jednak poszukać czegoś innego. Dajcie znać co Wy sądzicie o takim smartfonie i co zmienilibyście w nim żeby spełniał Wasze wszystkie oczekiwania! :)